Artur Dziambor trafił kilka dni temu do szpitala. Poseł Konfederacji zakaził się koronawirusem i niestety jego stan zdrowia był na tyle poważny, że wymagał hospitalizacji. Dziś rano polityk po raz pierwszy od ponad tygodnia zamieścił na Twitterze wpis. Postanowił przywitać się z internautami.
Czytaj także: Chińczycy podnieśli alarm. Przerażające odkrycie
Poseł nie przechodzi zakażenia lekko. Gorsza reakcja na koronawirusa, jaka u niego wystąpiła, może mieć związek z astmą oskrzelową, na którą choruje. W komentarzach pod postem Dziambor przyznał, że czuje się lepiej, jednak najbliższe kilka dni spędzi jeszcze w szpitalu. Niepokoi fakt, że według polityka jego płuca są w rozsypce.
Płuca w rozsypce. W szpitalu jeszcze trochę pobędę, ale powrót do formy to miesiące - napisał Dziambor.
Jeszcze niedawno polityk bagatelizował zagrożenie koronawirusem. Niektórzy z komentujących przypomnieli mu jego postawę. Podczas wizyty w "Radiu Gdańsk" skrytykował ogólnokrajowy lockdown i nazwał go absurdem.
Nie boję się koronawirusa o tyle, że po prostu zdrowo żyję. Jestem przekonany, że jeśli będę miał tego wirusa, to przejdę go spokojnie. Nie widzę potrzeby, żeby się jakoś dodatkowo ograniczać, bo przed innymi chorobami się nie ograniczamy w ten sposób - mówił Dziambor.
Czytaj także: Zagotowało się! Niemcy piszą o skandalu. Padają nazwiska Kaczyńskiego i Lichockiej
Epidemia koronawiusa w Polsce nie odpuszcza. Nadal odnotowuje się bardzo wysokie liczby zakażeń w ciągu doby. Niepokoi również dzienny wzrost zgonów. Od początku pandemii koronawirusem zakaziło się około 713 tysięcy osób. Niestety ponad 10 tysięcy z nich zmarło.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.