Na temat przyczyn pożarów w Grecji po raz kolejny zabrał głos Vassilis Kikilias. Jak informuje portal Sky News, grecki minister ds. klimatu zwołał konferencję prasową, w trakcie której ujawnił wstrząsające ustalenia odnośnie do przyczyn pojawiania się ognia.
Przeczytaj także: Mieli sprzątać pogorzelisko. Nie dostali nawet odzieży ochronnej
Pożary w Grecji. Ogień był podkładany przez ludzi?
Vassilis Kikilias przyznał, że większość pożarów nie wystąpiła w wyniku np. suszy czy uderzenia pioruna, ale z winy człowieka. Minister podkreślił, że wynikały one nie tylko z nieodpowiedzialnego zachowania czy niedbałości, ale bywały także celowo wywoływane.
Zdecydowana większość pożarów była spowodowana ludzką ręką, były to podpalenia spowodowane zaniedbaniem przestępczym lub celowym – mówił dziennikarzom Vassilis Kikilias (Sky News).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez Grecję przetoczyło się łącznie około 600 pożarów. W rezultacie doszło do spustoszenia setek mil kwadratowych ziemi, a tysiące osób, w tym wielu urlopowiczów, było zmuszonych ewakuować się z miejsc dotychczasowego wypoczynku. Naukowcy podkreślają, że gaszenie ognia nie byłoby tak trudne, gdyby nie katastrofa klimatyczna i stanowiące jej efekt ekstremalne upały.
Kraje Morza Śródziemnego zostały dotknięte temperaturą sięgającą aż 40 stopni Celsjusza. Grecja nie jest jedynym spośród nich, w którym doszło do pożarów na ogromną skalę. Strażacy dopiero co zdołali opanować ogień w Chorwacji i na Sycylii. Praca strażaków stała się też wyraźnie wydajniejsza, gdy termometr zaczął wskazywać niższe temperatury.
Przeczytaj także: Nowe wieści ws. płonącego statku. Pali się dużo więcej aut