aktualizacja 

Ukraiński generał chce się oddać w ręce Rosjan. Ma jedno żądanie

Były zastępca szefa ukraińskiej policji gen. Wiaczesław Abroskin jest gotów poddać się rosyjskim najeźdźcom w zamian za możliwość wyprowadzenia dzieci z oblężonego Mariupola, który od początku wojny jest miejscem najcięższych walk. Rosjanom dał do namysłu trzy dni.

Ukraiński generał chce się oddać w ręce Rosjan. Ma jedno żądanie
Były pierwszy zastępca szefa ukraińskiej policji gen. Wiaczesław Abroskin (Facebook)

Od samego początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Mariupol (obwód doniecki) jest miejscem najcięższych walk. Wojska Putina niemal codziennie ostrzeliwują cele cywilne. Zginęło wielu mieszkańców miasta, a ci, którym udało się przeżyć, znaleźli się w katastrofalnej sytuacji.

Katastrofa humanitarna w Mariupolu

Władze miasta alarmują, że w mieście brakuje podstawowych produktów, pojawiły się doniesienia o tym, że mieszkańcy Mariupola umierają z odwodnienia. Rosyjskie wojska zaś blokują utworzenie korytarzy humanitarnych, którymi ludność cywilna mogłaby się wydostać z miasta.

Tylko w czwartek w wyniku działań wojsk rosyjskich co najmniej sześć osób, w tym dwoje dzieci – poinformował szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko. 11 osób zostało rannych. Kyryłenko podkreślił, że nie ma obecnie możliwości ustalenia liczby zabitych w Mariupolu i Wołnowasze, które są oblężone przez Rosjan.

Generał chce się poddać, aby uratować dzieci

W związku z dramatyczną sytuacją w Mariupolu były zastępca szefa ukraińskiej policji zwrócił się do Rosjan z zaskakującą propozycją. Wiaczesław Abroskin powiedział, że jest gotów poddać się rosyjskim najeźdźcom w zamian za możliwość wyprowadzenia dzieci z oblężonego Mariupola.

Na swojej stronie na Facebooku zwrócił się do rosyjskich najeźdźców z prośbą o wpuszczenie go do oblężonego miasta w celu zebrania dzieci i zorganizowania ich wywiezienia. Przekazał, że potrzebuje trzech dni w Mariupolu, a na ostatnim punkcie kontrolnym w drodze powrotnej z dziećmi podda się.

Jestem generałem policji, który bezpośrednio w latach 2014-2018 organizował przeciwko wam opozycję w obwodzie donieckim. Zostałem uwzględniony na waszych listach sankcyjnych. Jestem na waszej liście poszukiwanych. Niegdyś już chcieliście mnie zabić - napisał Abroskin.

"To moja osobista inicjatywa"

Były zastępca szefa policji dodał też, że z jego udziałem zginęło kilkudziesięciu rosyjskich najeźdźców, a tysiące ich wspólników zatrzymano. - Jestem dokładnie tym generałem, który być może jest najbliżej słynnego pułku Azowa. To moja osobista inicjatywa. Moje życie należy tylko do mnie i oferuję je w zamian za życie dzieci, które nadal pozostają w Mariupolu — podsumował Abroskin.

Nie każdy bohater nosi pelerynę - komentują decyzję generała użytkownicy Twittera.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Te nieruchomości trzeba zabrać Rosji? Polityk o budynkach w Warszawie
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić