Wypadek "latającego człowieka" miał miejsce w czasie imprezy nad jeziorem Biscarrosse we Francji. Jak podaje BBC, Franky Zapata nie ukończył jednego z pokazów. Mężczyzna stracił kontrolę nad flyboardem i spadł do niewielkiego zbiornika wodnego z wysokości co najmniej kilkunastu metrów. Mrożące krew w żyłach nagranie załączamy tylko dla użytkowników o mocnych nerwach.
"Latający człowiek" trafił do szpitala. Choć z wody wyciągnęły go służby ratunkowe, mężczyzna miał być wówczas przytomny. Lekarze przekazali, że "Franky Zapata wykazywał zdolności motoryczne".
Co jasne w takiej sytuacji, wszystkie nadchodzące występy "latającego człowieka" natychmiast odwołano.
Franky Zapata jest znany szerszej publiczności od lipca 2019 roku, kiedy przefrunął nad Paryżem jako "latający żołnierz". Zrobił to podczas widowiskowej defilady wojskowej z okazji francuskiego święta narodowego. Pasja stała się dla niego źródłem utrzymania.
Teraz "latającego człowieka" czeka prawdopodobnie długa rehabilitacja
Zobacz także: Szok na wyścigach. Duży aligator przeraził konia