Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 13 w jednym z mieszkań na os. Widok w Kaliszu (woj. wielkopolskie). Pogotowie zostało wezwane do siniejącego pięciomiesięcznego niemowlęcia. Niestety nie udało się go już uratować. Sprawę przejęli śledczy, a informację mediom potwierdziła kaliska policja.
Prowadzimy czynności pod nadzorem prokuratora. Zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok - mówiła kilka dni temu podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, cytowana przez portal kalisz.naszemiasto.
Po kilku dniach od tragedii znamy już więcej szczegółów. Według epoznan, wykonany został szereg czynności. Między innymi przeprowadzono szczegółowe oględziny z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej na miejscu zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po przesłuchaniu rodzice dziecka usłyszeli zarzuty. Jak powiedział prokurator Maciej Meler 43-letniej kobiecie i 40-letniemu mężczyźnie zarzucono, że będąc osobami, na których ciążył obowiązek opieki nad małoletnim narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Osoby te sprawowały opiekę nad małoletnim, nie zachowując należytej pieczy i ostrożności, co w efekcie uniemożliwiło podjęcie stosownej reakcji na utratę funkcji życiowych przez małoletniego, co skutkowało jego śmiercią - powiedział prokurator.
Śmierć 5-miesięcznego dziecka. Jest decyzja ws. rodziców
Podejrzani przyznali się do stawianych im zarzutów. Nie trafili jednak do tymczasowego aresztu na trzy miesiące, tylko zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy, w postaci dozoru policyjnego. Postępowanie jest na wstępnym etapie.
Czytaj także: Afera wizowa. Niemcy bezlitośni dla polskiego rządu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.