Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 
aktualizacja 

Trwa śledztwo ws. zatrucia w szkole. Przesłuchano pierwszych świadków

0

12 kwietnia w Zespole Szkół Powiatowych w Przasnyszu doszło do zatrucia. Łącznie z budynku ewakuowano 340 osób. 16 kwietnia postępowanie w sprawie wszczęła prokuratura. Zabezpieczono już monitoring oraz przesłuchano kilka osób.

Trwa śledztwo ws. zatrucia w szkole. Przesłuchano pierwszych świadków
Prokuratura prowadzi dochodzenie ws. zatrucia w ZSP w Przasnyszu (KP PSP Przasnysz)

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce (woj. mazowieckie) prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia. Doszło do niego 12 kwietnia w Zespole Szkół Powiatowych w Przasnyszu pod Warszawą. Śledztwo zostało wszczęte 4 dni po zdarzeniu, czyli 16 kwietnia.

Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu nadzoruje dochodzenie w sprawie narażenia uczniów Zespołu Szkół Powiatowych w Przasnyszu przy Sadowej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - przekazała portalowi "TVN Warszawa" Elżbieta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Zgodnie z art. 160 kodeksu karnego, za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Koniec z wkuwaniem "niepotrzebnej wiedzy". Nowacka zapowiada zmiany

Są pierwsze ustalenia prokuratury

Ostrołęcka prokuratura zabezpieczyła szkolny monitoring. W sprawie przesłuchano już pierwszych świadków. Są nimi wicedyrektorka szkoły, dwie woźne i dwójka nauczycieli.

W ciągu następnych dni będą przesłuchiwane kolejne osoby. Prokuraturze potrzebne są również zeznania osób poszkodowanych, a także pozostałych uczniów i pracowników szkoły.

Podczas zdarzenia, strażacy weryfikacji miernikami wielogazowymi czy nie występują stężenia niebezpiecznych substancji. Jaki jest wynik?

Strażacy dokonali pomiarów pod kątem różnych substancji mogących znajdować się na terenie szkoły z wynikiem negatywnym - poinformowała portal "TVN Warszawa" rzeczniczka.

Uczniowie zaczęli słabnąć

Do zdarzenia doszło 12 kwietnia. Około godz. 11:20 do straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o zasłabnięciu jednej z uczennic w Zespole Szkół Powiatowych na ul. Sadowej w Przasnyszu. Później kolejni uczniowie zaczęli się źle czuć. Mieli zawroty głowy, bóle brzucha, a niektórzy wymiotowali. Wszyscy zostali ewakuowani z budynku.

Na miejscu pojawiła się straż pożarna. Strażacy rozstawili namiot służący jako punkt medyczny.

W momencie, gdy kierujący działaniem ratowniczym otrzymał informację o rosnącej liczbie osób uskarżających się na złe samopoczucie, podjęto decyzje o zadysponowaniu Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Ciechanowa oraz Grupy Ratownictwa Medycznego z Warszawy - poinformował kpt. Piotr Kuligowski, oficer prasowy KP PSP w Przasnyszu.

W działaniach ratowniczych udział brało 18 zastępów straży pożarnej. Na miejscu było również 6 karetek pogotowia ratunkowego oraz 4 policyjne radiowozy.

W Przasnyszu ewakuowano 340 osób

Łącznie z budynku szkoły ewakuowano 340 osób, w tym 313 uczniów, 25 nauczycieli oraz dwie osoby z obsługi. Ogólna liczba poszkodowanych w zdarzeniu wyniosła 41.

Siedem osób trafiło do SPZOZ w Przasnyszu na SOR z objawami zatrucia, gdzie udzielono im pomocy, dwie osoby przewieziono do szpitala w Ciechanowie - powiedziała portalowi "TVN Warszawa" Elżbieta Łukasiewicz.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić