Ostatni weekend lipca w części kraju zapowiada się bardzo chłodny i deszczowy. Z południa dotrze nad Polskę układ niskiego ciśnienia. Przejdzie on przez większą część kraju, a najbardziej odczują go mieszkańcy południowej, wschodniej i centralnej Polski.
Czytaj także: Nowy hit polskich plaż? "Granica głupoty przekroczona"
Weekend 30-31 lipca może być chłodny i deszczowy. Jak podaje serwis Twojapogoda.pl powołujący się na Wxcharts.com, w Polsce spodziewane są ogromne opady deszczu. Pogoda bardziej będzie przypominała jesień niż lato, co nie każdemu przypadnie do gustu, zwłaszcza, że mamy jeszcze miesiąc wakacji.
Tyle deszczu powinno spaść przez cały miesiąc. Pogoda na weekend 30-31 lipca nie zachwyca
Ilość opadów w weekend może przekroczyć miesięczną sumę deszczu, która spada przez cały lipiec! Będzie to deszcz ciągły i gwałtowny. Możliwe są podtopienia, dlatego warto mieć na uwadze dopuszczalne problemy z nadmiarem wody w gospodarstwach, garażach czy na ulicach.
Termometry przez całą dobę mogą pokazywać niewiele powyżej 10 stopni. Odczuwalna temperatura będzie niższa o kilka stopni, niż ta, którą wskazują termometry. Warto pamiętać o stosownym ubraniu i nie dać się przeziębić zaskakująco zmiennemu latu.
W ciągu doby może spaść od 25 do 50 mm deszczu. Miejscami woda może lać się z nieba nawet do 100 mm. To tyle, ile zazwyczaj wynosi suma opadów przez cały lipiec. Po tygodniach suszy i przejściowych opadów, nagły zryw deszczu może doprowadzić do podtopień zabudowań czy dróg, a także do uszkodzenia upraw.
Stanie się tak dlatego, że wysuszona powierzchnia gleby jest spękana, a przez to twarda i z trudem pochłania deszczówkę, zwłaszcza w dużych ilościach, w krótkim czasie - czytamy serwisie.