Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie pod koniec maja. Z mundurowymi skontaktowała się kobieta, która opisała, co zrobił 32-latek. Kobieta zdołała się od niego uwolnić i uciec. Usłyszawszy jej relację, policjanci natychmiast pojawili się we wskazanym miejscu.
Kobieta zaprosiła mężczyznę do domu. Znali się krótko. Gdy 32-latek spożył alkohol, stał się bardzo agresywny. Zażądał wydania mu wszystkich cennych rzeczy. Kiedy kobieta odmówiła, zaczął ją bić i dusić. Zagroził też, że obetnie jej palce sekatorem.
Zobacz też: Chwalił się antykami. Teraz grozi mu więzienie
Dramatyczne wydarzenia w mieszkaniu
Przy pomocy sekatora 32-latek obciął kobiecie włosy. Próbował uciąć też palce, ale na szczęście to mu się nie udało.
Z domu kobiety mężczyzna ukradł wszystko, co wpadło mu w ręce – m.in. gotówkę i dużo cennej, często pamiątkowej biżuterii. Zabrał też monety, srebrne sztućce, rodowe zastawy stołowe i kluczyki do pojazdów.
Czytaj też: Młoda Ukrainka przeżyła piekło w Warszawie
Był poszukiwany. Miał prawie 3 lata do odsiadki
Warszawscy policjanci szybko ustalili, że mężczyzna był poszukiwany. Miał do odbycia karę 2 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności.
Przed kilkoma dniami wawerscy policjanci otrzymali wiadomość, że poszukiwany najprawdopodobniej pojawił się w domu rodzinnym, ale będzie tam bardzo krótko. Kryminalni błyskawicznie zorganizowali odpowiednie siły i ruszyli pod wskazany adres.
Drzwi otworzyła matka 32-latka. Uparcie twierdziła, że syna nie ma w domu, a ona nie utrzymuje z nim kontaktów. Kilka chwil później mundurowi odnaleźli podejrzanego – ukrywał się pod stertą pierzyn, kołder i pościeli.
Mężczyźnie postawiono zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Podejrzany działał w warunkach recydywy. W sądzie zastosowano wobec niego tymczasowy areszt.