Do zdarzenia doszło w jednej z biznesowych dzielnic Moskwy, regularnie ostrzeliwanych przez ukraińskie drony. To tam siedzibę mają największe rosyjskie koncerny i najważniejsze biura rządowe.
O sprawie poinformował Igor Suszko. To ukraiński przedsiębiorca, bloger i kierowca wyścigowy, który śledzi wydarzenia z frontu wojennego i analizuje sytuacje w Rosji.
Jak doszło do niebezpiecznej sytuacji? Ubrany na sportowo mężczyzna podszedł do ekskluzywnego Jaguara, wyciągnął zawleczkę i wrzucił granat do środka.
Po chwili mężczyzna odszedł, wykonując gest ręką i zabierając ze sobą torbę. W tle słychać głośny wybuch. Nie doszło jednak do całkowitego zniszczenia pojazdu.
Okazuje się, że napastnik użył granatu treningowego, który nie wyrządził bardzo dużych szkód. Samochód ma wybite szyby i uszkodzoną tapicerkę. Poza tym nikomu nic się nie stało, a pojazd nie jest zniszczony.
Czytaj także: Rosjanie mają dość. Ściągają cywilów na granice
W środku samochodu był jego kierowca
Telegramowy kanał Shot publikuje nagrania, na których widać kierowcę auta. Ten siedział w środku, gdy doszło do wybuchu. Ostatecznie skończyło się na ogromnym strachu i niegroźnych obrażeniach.
Ostatecznie sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a rosyjskie służby zorganizowały obławę. Nie mamy na razie informacji czy udało się go już złapać, ani jaki był powód wrzucenia granatu do auta. Tożsamość sprawcy na ten moment nie jest znana.
Czytaj także: To padło na antenie. Rosja chce zniszczyć Ukrainę
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.