Ludzie stwierdzili jednoznacznie, że to musiał być duch. Świadkowie byli w szoku dwukrotnie. Najpierw, gdy na żywo zobaczyli próbę samobójczą "staro wyglądającej kobiety". Drugi raz zdziwiło ich, że wbrew logicznym oczekiwaniom, nie zobaczyli śladu po jej ciele.
Wszystko nagrały kamery. Sprawę "samobójstwa" na stacji Ghatkopar w Mumbaju wyjaśnić ma indyjska policja. Z nieoficjalnych źródeł, na które powołuje się "Mirror" wynika, że na torach i spodzie pociągu również nie było śladu po ciele.
Swoją teorię na ten temat mają władze stacji kolejowej. Jej dyrektor, komentując sprawę w hinduskich mediach, stwierdził, że bardzo prawdopodobna wydaje się zupełnie inna wersja zdarzeń. Według mężczyzny niedoszła samobójczyni mogła zwyczajnie zdążyć przebiec przed pociągiem i uciec zanim ktoś ją zauważył.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.