Nawigacja TomTom to zwyczajowo płatny program, jednak w ramach akcji z niemieckim dziennikiem Bild udostępnia teraz bezpłatnie roczną licencję. Serwis moto.pl przetestował, jak sprawdza się holenderska nawigacja.
Zainteresowanie nawigacją jest całkiem spore. Aby móc skorzystać z rocznej licencji za darmo, wystarczy wpisać odpowiedni kod promocyjny.
Akcja prowadzona jest wspólnie z niemieckim dziennikiem Bild i kończy się 19 kwietnia 2024 r. Dostępna jest również dla mieszkańców Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alternatywa dla Google Maps. Warto?
Jak aktywować bezpłatną roczną licencję na nawigację? (za portalem moto.pl)
- Skorzystaj z komputera i przeglądarki, by odwiedzić internetowy sklep TomTom
- W sklepie TomTom zarejestruj się jako nowy użytkownik i załóż konto
- W sklepie wybierz aplikację TomTom GO i przy finalizacji transakcji wpisz kod TOMTOMBILD2024 (uwaga: kod nie działa w sklepach Apple i Google)
- Aby dokończyć transakcję podaj metodę płatności (karta płatnicza albo konto paypal)
- Pobierz ze sklepu App Store lub Google Play aplikację TomTom GO i zaloguj się danymi, które podałeś podczas rejestracji w sklepie
Czy aplikacja TomTom GO jest lepsza od Google Maps?
Pod względem katalogu adresów i sposobu wyszukiwania Google Maps nie ma sobie równych. Zaryzykuję stwierdzenie, że dzielą go nawet lata świetlne od konkurentów. Dotyczy to również TomTom, który nie może poszczycić się tak bogatym katalogiem adresów. Po tylu latach rozwoju holenderska aplikacja wciąż nie reaguje na proste frazy jak np. azjatyckie jedzenie, kuchnia polska, hydraulik czy klimatyzacja do domu. Słabo! - czytamy w portalu moto.pl.
Czytaj także: Mandat przez okulary? Lepiej sprawdź swoje prawo jazdy
W aplikacji TomTom ma być jednak mniej błędów, a aktualizacje odnośnie m.in. prac remontowych na drogach i różnego rodzaju inwestycji mają działać sprawniej. Dodatkowo w nawigacji istnieje możliwość zaplanowania trasy w przeglądarce (np. na komputerze w domu), a następnie przesłania jej do urządzenia.
Inną zaletą programu jest prowadzenie do celu i czytelność grafik. Według portalu moto.pl zaskoczenia remontami drogowymi, korkami ulicznymi czy nieoczekiwanymi objazdami zdarzają się znacznie rzadziej niż w Google Maps.
Z omijaniem korków radził sobie na tyle dobrze, że nie pamiętam sytuacji, w której mógłbym narzekać na kiepskie objazdy i równie kiepskie informacje o korkach. Innymi słowy, bardzo rzadko zdarzały się sytuacje, by podważać zaufanie do nawigacji – przekonuje portal moto.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.