Na 20 lutego przewidziany był koncert Zenka Martyniuka w auli Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. "Gazeta Wyborcza" podała, że przeciwko takiemu wydarzeniu opowiedziała się grupa muzyków filharmonii.
Aula UAM jest budynkiem Akademii Królewskiej, gdzie nawet w trakcie zaborów Polacy mogli studiować. To jest uniwersytet, sala, w której odbywa się jeden z najważniejszych konkursów skrzypcowych, tu immatrykuluje się studentów, wręcza doktoraty, przyjmuje prezydentów i Güntera Grassa. Rola kulturotwórcza tego miejsca jest nie do opisania. Koncert disco-polo w tym miejscu jest po prostu niedorzeczny - podkreślił jeden z wielkopolskich muzyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Na tym jednak nie koniec. Oświadczenie w sprawie planowanego koncertu Zenka w auli UAM wydali aktywiści Młodzieżowej Rady Miasta. Stanowczo potępili ten pomysł, twierdząc, że jest to miejsce przeznaczone do wydarzeń tzw. kultury wysokiej.
Co z koncertem Zenka Martyniuka w auli UAM?
24 stycznia na jaw wyszła decyzja w sprawie występu Zenka.
To nic, że odbywają się tam różne koncerty muzyki rozrywkowej, ludowej - i to lepszych, i gorszych artystów. Disco-polo jest granicą, której przekroczyć nie można. Według oponentów, aula to miejsce święte. Czy rzeczywiście? Akademia Królewska - tak nazywała się instytucja, na potrzeby której aula powstała. Powiem łagodnie, że Akademia Królewska za czasów pruskich nie służyła do podkreślania polskości naszych ziem - powiedział poznański radny Michał Grześ z Prawa i Sprawiedliowści, cytowany przez Radio Poznań.
Rozgłośnia przypomniała, że w tej auli w czasie okupacji obradowało NSDAP. W okresie PRL gromadzili się tam członkowie PZPR, a także funkcjonariusze milicji.
Organizatorzy koncertu nie zabrali głosu w tej sprawie. Na stronach z biletami można jedynie przeczytać, że "to wydarzenie zostało odwołane".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.