Na ten moment trzeba było czekać 17 lat. Właśnie po tylu latach przerwy do najlepszej koszykarskiej ligi świata trafił kolejny Polak. W historii zapisał się Jeremy Sochan. Reprezentant Polski został wybrany z wysokim, 9. numerem, w drafcie NBA i trafi do jednego z najbardziej uznanych klubów XXI wieku - San Antonio Spurs.
Zobacz także: Zdjęcie Polaka z Mbappe obiegło świat
Wystarczy powiedzieć, że ostatnim Polakiem, który trafił do NBA był Marcin Gorat. Nie ma jednak co porównywać tych historii, bowiem "Polish Hammer" trafił tam z odległym 57. numerem i tak naprawdę mało kto się spodziewał po nim sukcesu. Ten oczywiście osiągnął, ale zawdzięcza to ciężkiej pracy. W przypadku Sochana mówimy i jednym z tych zawodników wobec, którego są ogromne oczekiwania.
Brytyjczycy przypisują sobie sukces
Sukces Sochana spowodował euforię w polskich mediach. Jednak jak się okazuje... nie tylko w polskich. Brytyjczycy przedstawiają Jeremy'ego Sochana jako pierwszego brytyjskiego koszykarza w NBA od dekady. Jest to o tyle dziwne, że nawet nie posiada on tamtejszego obywatlestwa.
Zobacz także: Fabiański mógł przejść do giganta
Jeremy Sochan urodził się w USA. Jego ojciec był Amerykaninem, a matka Polką. Co prawda, razem przez kilkanaście lat mieszkali w Wielkiej Brytanii, jednakże poza miejscem zamieszkania niewiele ich łączy z tym miejscem. Wystarczy powiedzieć, że od 2021 roku Jeremy Sochan reprezentuje polską kadrę i został jej najmłodszych zawodnikiem w historii.
Polscy kibice kpią z Brytyjczyków
To zachowanie brytyjskich mediów rozjuszyło Polaków. Ci momentalnie zaczęli bombardować media społecznościowe tamtejszych mediów kpiąc z ich wiadomości dotyczących polskiego koszykarza.
To tylko kilka z przykładów reakcji polskich kibiców na "popis" Brytyjczyków. Nie da się ukryć, że trzeba było użyć mocnej kreatywności, aby połączyć Jeremy'ego Sochana akurat z Wielką Brytanią.
Zobacz także: Najman znów dogryza Stanowskiemu