W poniedziałek poznaliśmy pierwsze zestawienie, do którego dojdzie w ramach nowej freak fightowej federacji - Clout MMA. 5 sierpnia, na Torwarze w Warszawie, Marcin Najman zmierzy się z Andrzejem Fonfarą. Pojedynek odbędzie się na zasadach MMA (trzy rundy po trzy minuty).
Możesz przeczytać także: Nieprzyjemny obrazek. Tak wygląda oko "Don Kasjo" po walce
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
'El Testosteron' nie pała sympatią do przeciwnika. Toczył z nim wiele słownych batalii i wielokrotnie przyznawał, że chciałby wyjaśnić wszystko w klatce - czytamy w komunikacie organizacji.
Ogłoszenie tego pojedynku wywołało mnóstwo dyskusji w internecie. Rafał Gikiewicz na profilu Fonfary wprost napisał, co o tym myśli.
Walka gołej d**y z pasem - skomentował bramkarz.
Możesz przeczytać również: Zatrzymano gwiazdę MMA. Uderzenie w gang powiązany z pseudokibicami
W ten sposób wywołał do tablicy jedną z twarzy organizacji Clout MMA - Sławomira Peszkę. Między byłym a aktualnym piłkarzem wywiązała się mała dyskusja.
Może chcesz pokazać się w oktagonie? - zaproponował Peszko.
Dzięki Sławek, ale jakbyś nie zauważył, jeszcze mam się czym zajmować - odpisał Gikiewicz.
Na tym się jednak nie skończyło, bo Peszko postanowił wbić szpilkę Gikiewiczowi.
Wiem, wiem, nadal czekasz na kadrę. W razie czego dzwoń.
A Gikiewicz nie pozostawał mu dłużny:
Na pewno będę lepiej przygotowany, niż ty w studiu TVP. Trzymaj się ziomek i pilnuj kart następnym razem.
Rafał Gikiewicz po zakończeniu sezonu 2022/23 przestał być piłkarzem FC Augsburga i wciąż nieznana jest jego przyszłość. Sławomir Peszko z kolei ogłosił koniec kariery tuż przed tym, gdy poinformował, że wchodzi do świata freak fightów. Peszko zapowiedział już też, że kiedyś kibice zobaczą go w oktagonie, a niedawno było głośno o jego możliwym pojedynku z Piotrem Żyłą.
Możesz przeczytać także: Urocze sceny na korcie. W roli głównej syn Novaka Djokovicia