Spiker uciszył kibiców, którzy obrażali rywali. Niespotykana reakcja

5

Ponad 32 tysiące kibiców obserwowało z trybun mecz pomiędzy FK Rostow a Spartakiem Moskwa. Ponieważ fani obu ekip nie przepadają za CSKA Moskwa, postanowili się zjednoczyć.

Spiker uciszył kibiców, którzy obrażali rywali. Niespotykana reakcja
Prawie pełne trybuny podczas meczu w Rostowie (Twitter.com)

Niedzielne starcie w Rostowie było pełne emocji. W pierwszej połowie padły aż cztery bramki. Najpierw Victor Moses zdobył gola dla Spartaka. Po chwili Paweł Masłow zdobył samobójczą bramkę, a później upragnione prowadzenie gospodarzom dał Georgi Machatadze.

Wynik rozstrzygnął jeden piłkarz. Aleksandr Sobolew zdobywał bramki w 44. i 58. minucie. Spartak Moskwa zwyciężył więc 3:2, dzięki czemu nie stracił dystansu do Zenita Sankt Petersburg, który jest liderem rosyjskiej Superligi.

Całkiem przyjemnie było na trybunach. W Rostowie wejść mogło 32,8 tysiąca kibiców, czyli 75 procent miejsc było zajętych. Fani świetnie się bawili, bowiem FK Rostow i Spartak Moskwa mają układ. Razem mają "kosę" z CSKA Moskwa.

Połączyli więc siły na trybunach. Zaczęli skandować hasła obrażające CSKA, używając ich przydomka, czyli nazywając ich "końmi". Zareagował na to spiker. "Drodzy kibice, zostawcie konie w spokoju, bo nadal potrzebujemy ich do wyścigów".

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Najpierw zapadła cisza, a potem rozległy się salwy śmiechu. Niektórzy zaczęli bić brawo. Spikerzy zawsze muszą interweniować w takich sytuacjach, bo na mecze przychodzą też dzieci. Kulturalny doping jest w tym wypadku podstawą. Reakcja prowadzącego była jednak bezbłędna.

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera
Autor: DKP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić