Paleontolodzy natrafili na szczątki ogromnego dinozaura w warstwach kredy górnej formacji Huincul w basenie Neuquén w prowincji Rio Negro w północno-wschodniej Patagonii.
Były to pozostałości tytanozaura, czyli okazu należącego do grupy zauropodów, które uznaje się za jedne z największych lądowych zwierząt w dziejach. Naukowcy natrafili na elementy kości udowej o długości ok. 1,9 m. Ich zdaniem jest to nowy rodzaj i gatunek tych gigantów - Chucarosaurus diripienda.
Czytaj także: "Zaczęło się". Leśnicy na dowód pokazali zdjęcie
Transport skamieniałości nie należał do najłatwiejszych
Eksperci swoimi spostrzeżeniami na ten temat podzielili się na łamach czasopisma naukowego "Cretaceous Research". W artykule wyjaśnili, że "u największych gatunków często spotyka się bardzo niekompletne szkielety z powodu zarówno czynników zewnętrznych, jak i wewnętrznych". Dlatego odkrycie nawet niewielkich fragmentów kości ma istotne znaczenie z badawczego punktu widzenia. Ich analizy są cennym źródłem informacji o gigantach, które dawniej zamieszkiwały naszą planetę.
Szczątki dinozaura z prowincji Rio Negro miały trafić do laboratorium w Buenos Aires. Ich transport okazał się jednak poważnym wyzwaniem. Jak donosi Live Science, skamieliny były tak ciężkie, że spowodowały wypadek drogowy.
Jeden z autorów badania, którego cytuje serwis - Fernando Novas , paleontolog z Muzeum Nauk Przyrodniczych Bernardino Rivadavia w Buenos Aires i badacz z Argentyńskiej Narodowej Rady ds. Badań Naukowych (CONICET) wyjaśniła, że ich masa zdestabilizowała pojazd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście nikt nie został poważnie ranny, a kości tego dinozaura, które wyleciały w powietrze, były na tyle twarde, że nie uległy uszkodzeniu. Wręcz przeciwnie, rozbiły asfalt drogi - zaznaczył Novas.
Według Live Science to właśnie wypadek mógł być inspiracją do wyboru nazwy Chucarosaurus diripienda. Serwis przypomina, że w rdzennym języku regionu, keczua, "Chucaro" oznacza "twarde i nieposkromione zwierzę", podczas gdy po łacinie "diripienda" oznacza "zaszyfrowane".
Tytanozaury, które żyły w północno-wschodniej Patagonii były dużymi, roślinożernymi zauropodami o stosunkowo smukłych kończynach i długich szyjach oraz ogonach. Zdaniem ekspertów szyja pomagała żerować na liściach, które znajdowały się na wierzchołkach drzew, a ogon pomagał bronić się przed mięsożernymi dinozaurami. Masa tych dinozaurów wahała się między 27-30 ton, a długość sięgała nawet 30 metrów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.