Jedna osoba jest w stanie ciężkim. 24 poszkodowanych zostało przewiezionych do szpitali. Burmistrz miasta Bill de Blasio powiedział, że na podstawie wczesnych ustaleń wybuch mógł być wywołany celowo - podaje "New York Times". Dla służb porządkowych miejsce, w którym doszło do eksplozji, jest traktowane jako miejsce zbrodni. Chelsea to jedna z najbardziej tętniących życiem dzielnic Nowego Jorku.
W pobliżu miejsca eksplozji znaleziono metalowy szybkowar. Wystawały z niego przewody łączące urządzenie z telefonem komórkowym - poinformowało CNN. Policja w dalszym ciągu przeszukuje okolicę, zagląda pod samochody, do środka skrzynek pocztowych i śmietników. Władze apelują do mieszkańców Chelsea o odsunięcie się od okien.
Burmistrz miasta Bill de Blasio wydał specjalne oświadczenie. Powiedział, że eksplozja została wywołana "celowym działaniem". Jednak - jak zaznaczył - "na razie nie ma dowodu, na powiązania tego wydarzenia z terroryzmem".
Nieczynna jest stacja metra przy 23. ulicy. Zamnięte są też pobliskie ulice. Niecałe 11 godzin wcześniej na Manhattanie doszło do innej eksplozji. Improwizowane urządzenie wybuchło w kontenerze na śmieci koło trasy biegu charytatywnego, który miał rozpocząć się w miejscowości Seaside Park w stanie New Jersey. Nikt nie został poszkodowany, ale bieg odwołano.
Wybuch w Chelsea był bardzo silny. Według zeznań świadków, eksplozja spowodowała wyczuwalne wstrząsy gruntu. Niektórzyli porównywali hałas do uderzenia piorunu w budynek. Metalowe skrzynki na listy i samochody stojące w pobliżu zostały mocno uszkodzone.
Autor: Mateusz Kijek
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.