Poszukiwania "złotego pociągu" zakończone

Specjaliści z krakowskiej AGH zakończyli w Wałbrzychu badania, których celem jest potwierdzenie istnienia tzw. "złotego pociągu". Opracowywanie wyników potrwa do połowy grudnia.

Policjanci na torach
Policjanci na torach (East News)

Ekipa AGH przeprowadziła badania metodą magnetyczną. Wykorzystuje się w niej pomiary ziemskiego pola magnetycznego. Dodatkowo użyto metody grawimetrycznej. Śledzi ona zmiany tych wartości, na które wpływają puste przestrzenie. Krótko mówiąc, jeśli na badanym terenie jest tunel, to naukowcy będą potrafili go zbadać.

Arkadiusz Grudzień - rzecznik urzędu miejskiego w Wałbrzychu powiedział, że w tej chwili, przez najbliższych kilkanaście dni do czterech tygodni, opracowywane będą wyniki badań.

Poinformujemy o nich na konferencji w magistracie. Do tego czasu nie będziemy wypowiadać się na temat tego czy coś tam jest, czy czegoś nie ma - powiedział w rozmowie z tvn24.pl.

Wcześniej badania zakończył zespół z udziałem osób, które zgłosiły znalezisko, czyli Piotra Kopera i Andreasa Richtera. Grudzień podkreśla, że wyniki badań nie dadzą jednoznacznych odpowiedzi. Nie wyjaśnią tego, jaki przedmiot znajduje się pod ziemią. Ale mogą udzielić informacji, co do rozmiaru ewentualnego pociągu, głębokości jego położenia i rodzaju materiału, z jakiego jest wykonany.

"Złoty pociąg" to pojazd z II wojny światowej, który rzekomo jest ukryty głęboko pod ziemią. Pojawiły się głosy, że jest on wypełniony złotem i innymi kosztownościami wywiezionymi pod koniec wojny z Wrocławia. Generalny konserwator zabytków Piotr Żuchowski, powiedział dla portalsamorzadowy.pl że "złoty pociąg" istnieje "na ponad 99 procent". Ale zdaniem niektórych znawców tematu "złoty pociąg" to tylko legenda.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić