Bili obaj, jednak za gwałt odpowiada tylko jeden z nich. Dlatego wyroki bezwzględnego więzienia dla nastolatków różnią się długością. Wyższy to 3 lata i 3 miesiące (Maciej G.), krótszy 2,5 roku (Kamil P.). Sąd zdecydował, że mają zapłacić na rzecz pokrzywdzonego 17 tys. zł zadośćuczynienia.
Przed ostatecznym wyrokiem, skazani 8 miesięcy spędzili w areszcie - donosi "Gazeta Współczesna".
Złapano ich dzień po bestialskim ataku. Była połowa lipca 2016 roku, gdy pasażerowie idący na dworzec znaleźli półprzytomnego, zakrwawionego 53-latka. Był nagi i mocno wyziębiony. Obok leżała złamana gałąź ze śladami krwi. Lekarze ocenili jego stan na ciężki. Doznał wielu ciężkich obrażeń wewnętrznych i zewnętrznych. Natychmiast trafił pod respirator.
Nie był jedyną ofiarą Macieja G. i Kamila P. Niewiele wcześniej dokonali rozboju i brutalnie pobili innego mężczyznę, za co również zostali skazani - dodaje gazeta.
Druga ofiara to pobity i okradziony kompan od kieliszka. Tego dnia pili razem w jego mieszkaniu. Później zaatakowali go w windzie, okradli i złamali nos. Wszystko po to, by ukraść mu 20 zł.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.