Swiatłana Cichanouska to marionetka w rękach władz innych państw, twierdzi prezydent Białorusi. W rozmowie z rosyjską stacją Rossija 1 Łukaszenka powiedział, że jego konkurentka w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich w rzeczywistości wykonuje polecenia innych.
Swiatłana Cichanouska to tylko głos ludzi, którzy za nią stoją. Finansują, kierują, decydują - powiedział Łukaszenka, którego cytuje TASS.
Prezydent oskarża służby polskie i litewskie o współpracę z Cichanouską. Ponadto Łukaszenka stwierdził, że podobne zdanie ma Kreml.
Służby specjalne Litwy, Polski, nie sądzę, żeby Ukrainy. Ale oni starają się być gdzieś w pobliżu. Mamy wspólne zdanie na ten temat - Rosjanie i Białorusini. To wszystko jest kierowane przez Stany Zjednoczone. Pod Warszawa powstało specjalne centrum, pracuje w nim ponad sto osób i stamtąd pociągają za wszystkie sznurki - stwierdził prezydent Białorusi.
Do sprawy odniósł się już Franciszak Wiaczorka, doradca Cichanouskiej. Wypowiedź Łukaszenki podsumował krótko.
Łukaszenka jest chory - napisał Wiaczorka na Twitterze.
Czytaj także: USA. Waszyngton. Dramatyczne nagranie z Kapitolu. Policjant krzyczał z bólu [WIDEO]
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.