Clinton mówiła m.in. o czasie reakcji na rozkaz użycia broni atomowej. W trakcie ostatniego przedwyborczego starcia z Donaldem Trumpem precyzyjnie określiła, jak wyglądają procedury w takiej sytuacji.
Gdy prezydent wyda rozkaz, musi on zostać wykonany. Od wydania rozkazu do jego realizacji przez odpowiedzialny za to personel mija około czterech minut - powiedziała Clinton.
Na słowa Clinton zwrócili uwagę specjaliści wojskowi. Telewizja Fox News sprawdziła, czy nie dziwi ich szczerość kandydatki Demokratów. Jeden z ekspertów Fox News, były oficer jednostki komandosów, był poruszony tym, co zrobiła Clinton.
Przecież nasz kraj nie ma większych tajemnic niż te dotyczące odstraszania nuklearnego - mówił na antenie.
Demokraci twierdzą, że Clinton niczego nie zdradziła. O takim czasie reakcji spekulowano dotychczas w rożnych nieoficjalnych komentarzach.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.