Nagrana scena może być przestrogą dla innych. Na jednej z polskich dróg doszło do niebezpiecznej i pouczającej sytuacji. Po obejrzeniu nagrania wideo, które opublikowała w mediach społecznościowych Komenda Powiatowa Policji w Bytowie, każdy kierowca będzie inaczej podchodzić do manewru wyprzedzania na drodze.
Nagranie powstało 2 kwietnia w miejscowości Łąkie na Pomorzu. O godzinie 17:17 policjanci z drogówki poruszający się nieoznakowanym radiowozem zarejestrowali niebezpieczną sytuację. Wszyscy otaczający ich uczestnicy ruchu drogowego zachowywali się właściwie. Wówczas przed szereg postanowił wyjść kierowca forda.
Kierowca forda wykonał manewr wyprzedzania. Pirat drogowy za jednym zamachem wyprzedził cztery samochody poruszające się lewym pasem ruchu. Nie przeszkadzało mu nawet, że zrobił to w niedozwolonym miejscu na skrzyżowaniu, gdzie na asfalcie widniała podwójna linia ciągła. Zapewne pohamowałby swój zapał, gdyby wiedział, że jedno z wyprzedzanych aut to nieoznakowany radiowóz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj więcej: O północy padły strzały. "Rebelia w Rosji?"
25 punktów karnych
Po wykonaniu niedozwolonego manewru policjanci ruszyli za kierowcą forda. Chwile później oba pojazdy zjechały na pobocze. Piratem drogowym okazał się 22-latek. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że zaczął wyprzedzać, gdyż denerwowało go, że wszyscy zbyt wolno jadą.
Dowód w postaci nagrania wideo był niezbitą podstawą do ukarania kierowcy. Za popełnione wykroczenie 22-latek z forda został ukarany mandatem karnym w wysokości dwóch tysięcy złotych, a do jego konta dopisano 25 punktów karnych. Niewątpliwie będzie to dla niego nauczka na całe życie.
Czytaj również: 6-latek postrzelił nauczycielkę. "Pamiętam wyraz jego twarzy"