Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Karl Pfeffer dostał 25 lat. Sąd w Warszawie skazał Amerykanina

57

Sąd Okręgowy w Warszawie nie miał dla niego litości. Karl Pfeffer, 26-letni Amerykanin zabił swoją matkę, a następnie wrzucił ciało do rzeki Wisły. Mężczyzna usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.

Karl Pfeffer dostał 25 lat. Sąd w Warszawie skazał Amerykanina
Zabił matkę, jej ciało poćwiartował i wrzucił do Wisły. Amerykanin usłyszał wyrok (PAP, Radek Pietruszka)

Karl Pfeffer to obywatel USA, jednak razem z matką, która ma polskie korzenie, przeprowadził się nad Wisłę w 2016 roku i oboje zamieszkali na warszawskim Żoliborzu.

Dosyć niespodziewanie, jego matka Gretchen P. zaginęła w Warszawie w 2020 roku. Śledczy byli pewni, że została zamordowana przez syna. Jej ciała szukały w Wiśle polskie służby, którym pomagali agenci Federalnego Biura Śledczego (FBI), ale zwłok do tej pory nie odnaleziono.

Oskarżony od początku procesu starał się prowokować sąd i nie zachowywał się racjonalnie. Na widok wchodzącej sędzi salutował, skarżył się na warunki w areszcie oraz zachowanie policji, śmiał się, a obecnym na rozprawie dziennikarzom pokazywał znak pokoju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piaskowe dolary w stanie Oregon. Tysiące tajemniczych organizmów wyrzuconych na plaży
Jeżeli chodzi o śmierć mojej matki to kwestia, którą mogę manipulować. Bo nikt nie był świadkiem jej śmierci. Powiedziałem, że ją zabiłem, bo to chcieli usłyszeć ludzie - mówił podczas procesu Amerykanin.

Karl Pfeffer został zatrzymany w Stanach Zjednoczonych i przekazany do dyspozycji polskich organów ścigania 21 maja 2021 r. Okoliczności zabójstwa są dramatyczne. Mężczyzna w nocy z 31 marca na 1 kwietnia 2020 r. dokonał zabójstwa swojej matki poprzez uduszenie jej poduszką. - Następnie dokonał zakupu narzędzi - piły ręcznej, taśmy naprawczej, folii malarskich oraz metalowej siatki ogrodzeniowej - relacjonowała prokuratura.

Zabił swoją matkę. Zapadł wyrok

Po kilku latach od zbrodni, we wtorek 11 lipca zapadł wyrok w jego sprawie. Pfeffer został skazany na łączną karę 25 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Sędzia na poczet kary zaliczyła okres ponad 2 lat, podczas których Karl przebywał w areszcie. Stwierdziła też, że Amerykanin powinien ponieść koszty procesu.

Oskarżony wykorzystując przewagę fizyczną przystąpił do duszenia matki. Miał pełną zdolność do oceny swoich czynów. Chciał zabić Gretchen i dokonał tego. Następnie znieważył zwłoki rozczłonkowując i ukrywając ciało. Zrobił to pod wpływem narkotyków, jednak zażywając je regularnie wiedział jak na niego działają - przyznała sędzia Agnieszka Domańska.

Według obecnych na sali dziennikarzy "Super Expressu" Pfeffer, słuchając uzasadnienia wyroku, wywracał oczami, pukał się w głowę, wymachiwał rękami. Po wszystkim poprosił o wyznaczenie jeszcze jednego terminu rozprawy aby "mógł jeszcze coś powiedzieć". Sędzia zignorowała tę prośbę, co skazany uznał za "niedopuszczalne", a sam wyrok nazwał "nonsensem".

Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić