Reporterka australijskiej telewizji została zaatakowana podczas transmisji na żywo z Melbourne Cup. Lee Steele była w trakcie nagrywania z toru wyścigowego Ascot w Perth, kiedy ludzie za nią zaczęli rozrabiać.
Wiwatujący tłum nie przestrzegał zasady dystansu. Ponadto zaczęli przerywać reporterce. Jeden z mężczyzn stanął za nią i zdjął spodnie. Steele była tego nieświadoma. Operator kamery szybko próbował powiększyć obraz, aby ukryć, co się dziej w tle.
Czytaj także: Koszmarny finał egzorcyzmów. Niemcy wstrząśnięte
Operator nie był jednak wystarczająco szybki i wszyscy oglądający transmisję zobaczyli roznegliżowanego mężczyznę. Nie był to ostatni incydent tego dnia.
W tłumie było wiele pijanych osób. Jedna z kobiet podeszła do reporterki i ją polizała. Następnie ze śmiechem odeszła. Kilkoro świadków dodało, że Lee była jeszcze wielokrotnie zaczepiana, nawet po w przerwach w transmisji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.