Kornik drukarz należy do rzędu chrząszczy i najczęściej atakuje lasy świerkowe. Do śmierci drzewa doprowadza uszkadzanie kory i łyka na skutek wygryzania przez owady chodników, tuneli. Kornik nie zasiedla zdrowych świerków, ale szuka takich, które zostały osłabione przez żerowanie innych owadów, dlatego uznawany jest za szkodnika wtórnego.
Pracownicy Lasów Państwowych zauważyli już pierwsze żerujące w drzewostanach korniki w tym roku.
Zimujące w ściółce lub w żerowiskach pod korą chrząszcze kornika drukarza już rozpoczęły swoją aktywność. Niech Was nie zmylą jego rozmiary - walcowaty kształt ciała o 4-5 mm długości. Jest to najgroźniejszy szkodnik wtórny świerka pospolitego. Występowaniu sprzyja łagodna zima, sucha wiosna i lato z wysokimi temperaturami - informują leśnicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szkodnik wgryza się w korę i tam składa jaja, z których wykluwają się larwy. Są bardzo żarłoczne i jest ich bardzo dużo. Drążą tunele, uszkadzając korę i łyko. Po jakimś czasie z larw powstają dorosłe osobniki, które wygryzają się na zewnątrz drzewa, by zaatakować następne.
Czytaj także: Zaczęło się w całej Polsce. Profesor o koszeniu: Głupota
Kornik drukarz w ciągu jednego roku, może dać początek aż trzem pokoleniom. Przy ogromnej ilości owadów zaatakowane drzewo nie ma szans, a masowe pojawienie się kornika może doprowadzić do wyginięcia całego lasu.
Aby zapobiegać takim katastrofom, leśnicy wycinają drzewa już zaatakowane i wywożą je z lasu. Zakładają także zwabiające korniki pułapki feromonowe. Zawierają one zapach przypominający ten, który jest wydzielany przez owady podczas godów.
Najskuteczniejszą metodą zwalczania tego "prześladowcy" jest neutralizowanie jego działań już przy pierwszej rójce. Musimy działać z zaskoczenia i szybko usuwać z lasu zaatakowane drzewa. Oprócz tego z pomocą przychodzą nam feromony - tłumaczy Anna Boruszewska-Cudak z Nadleśnictwa Szczytno.