Grupa Azoty Chemik Police jest obrońcą tytułu mistrza Polski. Jeżeli i w tym roku zdobędzie złoto, to będzie trzeci raz z rzędu. Tym razem drużyna wygrała fazę zasadniczą, na koniec pokonując Developres Bella Dolina Rzeszów, a następnie odprawiła UNI Opole i Grota Budowlanych Łódź.
W finale znów Chemik trafił na Developres. Rzeszowianki zdobyły Superpuchar i Puchar Polski, ale trudno było wskazać faworyta. W ostatnim czasie obie drużyny mogły grać swoimi najsilniejszymi składami, rywalizacja zapowiadała się więc niezwykle pasjonująco.
Pierwszy mecz o złoto rozgrywany był w Policach. W trakcie czwartego seta kontuzji nabawiła się Marlena Kowalewska. Po bloku źle wylądowała na parkiecie, od razu pojechała do szpitala. Nie doczekała nawet do końca spotkania, ostatecznie wygranego przez jej zespół. Zastąpiła ją na boisku Naiane Rios.
Okazało się, że Kowalewską czeka długa przerwa. Zawodniczka zerwała więzadła, w tygodniu przeszła operację i teraz czeka ją żmudna rehabilitacja. Po tym incydencie wsparło ją całe środowisko. Koleżanki z zespołu po drugim wygranym meczu zapewniły, że wygrają mistrzostwo właśnie dla niej.
W hali w Policach przed trzecim spotkaniem pojawił się duży transparent. "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - czytamy. Po jednej stronie jest Naiane, a po drugiej kontuzjowana Kowalewska. Chemik potrzebuje już tylko jednej wygranej do zdobycia złota.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.