Halvor Egner Granerud nie miał sobie równych w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Willingen. Norweg już w pierwszej serii huknął aż 147,5 metra i miał znaczną przewagę nad rywalami. W finale dopełnił sukcesu - skok na 142 metry sprawił, że nie tylko po raz kolejny stanął na najwyższym stopniu podium, ale i zrobił to w kapitalnym stylu. Drugiego Ryoyu Kobayashiego pokonał w sumie o 20,7 punktu.
Możesz przeczytać także: Miał dwie sekundy na oddanie rzutu. Wtedy stało się to!
Dla Graneruda to czwarte zwycięstwo z rzędu i w sumie 12 podium z rzędu. Skoczek zbliża się do wielkiego rekordu, bo pod względem tak długiej passy miejsc w TOP 3 zrównał się właśnie z Peterem Prevcem (ten zrobił to w sezonie 2015/16). Dłuższą passą może pochwalić się tylko Janne Ahonen, który w sezonie 2004/05 13 razy z rzędu kończył konkurs Pucharu Świata na podium.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już za tydzień Granerud będzie miał szansę, aby najpierw zrównać się z Ahonenem, a później go wyprzedzić. Skoczkowie lecą do Stanów Zjednoczonych, a konkretnie do Lake Placid, gdzie odbędą się trzy konkursy Pucharu Świata - dwa indywidualne i zmagania duetów (nowość w cyklu).
Możesz przeczytać również: Niespotykana sytuacja w skokach. Wystarczyła jedna próba
Doskonała forma Graneruda przekłada się także na klasyfikację generalną Pucharu Świata. 26-latek ma na koncie już 1516 punktów i o 238 wyprzedza drugiego Dawida Kubackiego. To już pokaźna różnica, a Kubacki musi zacząć gonić, jeżeli chce jeszcze powalczyć o Kryształową Kulę.
Możesz przeczytać także: Leśnicy pokazali, co dzieje się w polskich lasach. Oto ich reakcja
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.