Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce w środę około godziny 18:00. Doszło do niego w miejscowości Skawa (pow. nowotarski). Głos w tej sprawie zabrał rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Jak wstępnie ustalono, 2-letni chłopiec został poparzony podczas rozpalania grilla z użyciem podpałki w płynie. Rodzice natychmiast zawieźli chłopca do Rabki-Zdroju, gdzie na postoju karetek została mu udzielona pierwsza pomoc, po czym wezwano śmigłowiec - przekazał w rozmowie z rmf24.pl.
Chłopiec doznał poważnych obrażeń. - Dziecko z poparzeniami głowy, tułowia oraz jednej z kończyn zostało przetransportowane śmigłowcem LPR do szpitala w Prokocimiu. Rodzice w chwili zdarzenia byli trzeźwi - dodał rzecznik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramat w Skawie. Prokuratura przyjrzy się sprawie
O zdarzeniu poinformowana została prokuratura. Śledczy mają teraz sprawdzić, czy nie doszło do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka przez osoby mające obowiązek sprawowania opieki nad nim.
Rodzice w chwili zdarzenia byli trzeźwi. O zaistniałej sytuacji został powiadomiony prokurator Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu. Na miejscu policjanci wykonali czynności procesowe, w tym oględziny miejsca zdarzenia. Policjanci z Rabki-Zdroju w prowadzonym dochodzeniu będą ustalać dokładne okoliczności zdarzenia - podkreśliła podkom. Dorota Garbacz, oficer prasowy nowotarskiej policji, cytowana przez 24tp.pl.
Policjanci sprawdzą m.in. czy nie doszło do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka przez osoby mające obowiązek opieki nad nim.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.