Chodzi o zestaw czterech opon Z Tyre o rozmiarze 295/35 R21. Najtańsze o takich parametrach kosztują na polskim rynku przynajmniej 500-600 zł za sztukę, a więc 2000-2400 zł za komplet. Tymczasem chcąc kupić te z księgi rekordów, trzeba wydać na komplet bagatela 600 tys. dolarów, a więc ok. 2,35 mln zł.
Taką cenę da się jednak wytłumaczyć. Jak podaje producent, opony tylko częściowo powstały w fabryce. Później trafiły jeszcze do jubilera we Włoszech, gdzie przybrano je diamentami. Następnie wysłano je do Dubaju, gdzie kilka elementów pokryto 24-karatowym złotem. Ciekawe, czy kupiec (są już sprzedane) rzeczywiście założy je w swoim aucie i będzie z nich korzystał.
Do tej pory za najdroższe uchodziły opony do Bugatti Veyrona. Zestaw gum kosztuje 30 tys. dolarów (ok. 120 tys. zł) i trzeba je wymieniać co 4 tys. kilometrów. Dodatkowo raz na 10 tys. kilometrów trzeba zakupić nowy komplet, zarówno opon jak i felg. To wydatek ok. 50 tys. dolarów (ok. 200 tys. zł).
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
