Klip ukazuje widok z lotu ptaka. Widać na nim okopy, w których ukrywają się rosyjscy żołnierze, a także zbliżających się do nich Ukraińców.
W pewnym momencie ukraińscy żołnierze z wycelowaną bronią podchodzą do kryjówki Rosjan. Ci wychodzą z uniesionymi na znak poddania rękami. W innych fragmentach klipu widać, jak Ukraińcy wrzucają granaty do kryjówek przeciwnika.
Podczas gdy na całym świecie obchodzone są święta Bożego Narodzenia, żołnierze z górskiej brygady szturmowej ze 108. Oddzielnego Górskiego Batalionu Szturmowego najechali na pozycje okupanta, zabijając wielu najeźdźców, a część z nich biorąc do niewoli – napisano na oficjalnym kanale wspomnianego oddziału na Telegramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sumie Ukraińcy mieli pojmać dziesięciu rosyjskich żołnierzy. Ilu Rosjan zginęło w wyniku tego ataku – nie wiadomo.
Klip, który w poniedziałek 26 grudnia udostępniło ministerstwo obrony, ma na Twitterze ponad 221 tys. wyświetleń. "Rosyjscy najeźdźcy podjęli jedyną słuszną decyzję – poddali się. Tak powinno być" – skomentowało ministerstwo.
Czytaj też: Absurd w Rosji. Prawda o pogrzebie wyszła na jaw
Wojna w Ukrainie - ile ofiar?
Strona ukraińska twierdzi, że od początku rosyjskiej inwazji, czyli od 24 lutego 2022 roku, zabito już ponad 102 tys. żołnierzy armii najeźdźczej. Według Ukraińców tylko 24 grudnia wyeliminowano 620 Rosjan.
Liczby te są prawdopodobnie zawyżone. Według śledztwa rosyjskiego oddziału BBC i niezależnego portalu Mediazona od 24 lutego w Ukrainie zginęło ponad 21 tys. Rosjan (stan na 22 grudnia). W toku śledztwa potwierdzono tożsamość ponad 10,5 tys. zabitych Rosjan. Bardziej ostrożni w szacunkach są Amerykanie, którzy oceniają, że zabito jak dotąd ponad 6 tys. rosyjskich żołnierzy.
Ukraina z kolei – według danych ukraińskiego rządu – miała stracić do tej pory od 10 do 13 tys. żołnierzy.
Na wojnie życie straciło także wielu cywilów. Rząd ukraiński szacuje, że zginąć mogło od 8 tys. do nawet ponad 33 tys. osób niebiorących bezpośredniego udziału w walkach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.