Duży pech Popka. Krótko przed walką na Fame MMA złamał rękę. Do poważnej kontuzji niedoszłego rywala odniósł się Kizo. Za pośrednictwem Instagrama życzył mu zdrowia i podkreślił, że żałuje, iż pojedynek nie dojdzie do skutku.
Teraz pytanie, co dalej. Jest kilka nazwisk, którymi jestem zainteresowany. Ze względu na to, że jestem świetnie przygotowany pod przeciwnika, jakim jest Popek, a niestety do tej walki nie dojdzie, co sprawia, że mój game plan na tę walkę idzie się je***, dostałem taką możliwość od Fame MMA, że mogę wybrać sobie przeciwnika z pewnej listy, a także mogę zmienić formułę walki - wyjawił Kizo na InstaStories.
Co w tej sytuacji zrobi Woziński? W nagraniu opublikowanym w sieci zdradził, że najpewniej walka odbędzie się w innej formule.
Oczywiście prawdopodobnie formuła zostanie zmieniona. Wielu z tych, którzy mnie śledzą i wiedzą, co robię na co dzień na treningach, pewnie wie, na jaką formułę zmienię tę walkę. To powinno zaowocować tym, że walka będzie dynamiczna, mocna i bardziej efektowna - podkreślił.
Fame MMA 9. Kizo odpowiada hejterom
Kizo dosadnie odpowiedział tym, którzy mają zamiar go krytykować za zmianę formuły walki wieczoru podczas Fame MMA 9 (6 marca).
Skoro dostałem taką możliwość zmiany formuły, to oczywiście, że wybieram to, w czym czuję się najmocniejszy. To tylko dlatego, że zostały trzy dni do gali i kur** ja nie mam czasu się teraz przygotować pod kogoś nowego w pełnej, innej formule, niż ta, która odpowiada najbardziej mi - podsumował.
Czytaj także: Pogoda. Uwaga! Groźne zjawisko coraz bliżej Polski