W poniedziałek rozpoczęła się kolejna edycja Australian Open. Już pierwszego dnia na korcie zobaczyć można było w akcji dwójkę Polaków. Najpierw pewny awans do drugiej rundy zaliczył Hubert Hurkacz. Dla wrocławianina to wyrównanie najlepszego wyniku w karierze podczas tego turnieju.
Później na korcie pojawiła się Iga Świątek. Liderka światowego rankingu mierzyła się z Niemką Jule Niemeier, z którą zagrała już podczas ubiegłorocznego US Open. Wtedy zajmująca 69. miejsce na świecie rywalka postawiła trudne warunki, wygrywając pierwszego seta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym razem Świątek wygrała 6:4, 7:5, ale z pewnością łatwo nie było. Szczególnie w drugim secie, w którym Niemka prowadziła już 5:3. Raszynianka w decydującym momencie zachowała więcej zimnej krwi i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Cieszę się z dobrego startu pomimo nerwów, które przeżyłam. Jule świetnie serwuje, dlatego wolałam skupić się na skuteczności na returnie, a uniknąć presji, którą nakłada na siebie moja przeciwniczka - powiedziała tuż po meczu Świątek.
To kolejna rywalka Igi Świątek
W II rundzie Polka zmierzy się z Camilą Osorio. Kolumbijka pewnie pokonała Węgierkę Pannę Udvardy 6:4, 6:1. Do tej pory obie zawodniczki nie miały okazji ze sobą rywalizować.
Osorio to rówieśniczka Świątek. Ma jednak znacznie mniej sukcesów. Wygrała do tej pory jeden turniej rangi WTA - w 2021 roku była najlepsza w Bogocie. W Wielkim Szlemie najdalej dotarła w tym samym sezonie podczas Wimbledonu. Grała wtedy w trzeciej rundzie.
Choć jest u progu wielkiej kariery, już teraz ma sporo fanów na świecie. Jej konto na Instagramie obserwuje 113 tysięcy osób. Kibice zwracają uwagę nie tylko na jej umiejętności, ale także nieprzeciętną urodę. Na swoim profilu Osorio zamieszcza nie tylko zdjęcia z kortu. Nie brakuje fotografii z różnych miejsc na świecie.
Mecz Iga Świątek - Camila Osorio odbędzie się w środę, 18 stycznia. Godzina nie została jeszcze podana.