Czas na kolejną pełnię Księżyca. Naturalny ziemski satelita widoczny jest w pełnej okazałości co 29,5 dnia. W marcu wielki dzień wypada 7 marca i nazywany jest Pełnią Robaczywego Księżyca. Taką nazwę nadali jej Indianie.
Czytaj także: Fotopułapka nagrała igraszki. Leśnicy się zaśmiewają
Pełnia Robaczywego Księżyca wiąże się ze zwiększeniem aktywności skąposzczetów żyjących w glebie, jak podaje Tatrzański Park Narodowy. Kto to taki? Chodzi o... dżdżownice.
Indianie Ameryki Północnej zauważyli, że pierwsza marcowa pełnia księżyca zbiega się z okresem zwiększonej aktywności dżdżownic, robaków - opowiada Marek Kot.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już się obudziły. Tatrzański Park Krajobrazowy tłumaczy
Ekspert wyjaśnił, dlaczego dżdżownice i inne podziemne żyjątka budzą się akurat w tym czasie. - Chodziło o to, że gleba ulegała rozmarzaniu. Teraz jest zamarznięta, ale ona w ciągu dnia będzie rozmarzała. Pod powierzchnią ziemi już powoli to ciepło zaczyna dochodzić, budzi się życie - mówi pracownik Zespołu Aktywnej Edukacji.
Większa aktywność dżdżownic pobudza do aktywności krety. Krety, tak jak ten kret, który tutaj 2 tygodnie temu podczas poprzedniego ocieplenia już wywalił tą kretowinę na zewnątrz, podążają za dżdżownicami, które są ich ulubionym przysmakiem. Dlatego nazwa "robaczy księżyc" - dodaje.
Marek Kot zwrócił uwagę, że wraz z "rozkręcaniem się" podziemnych robaków takich jak dżdżownice czy pędraki, krety biorą się do roboty. Ekspert stwierdził, że mają mało czasu, ponieważ niebawem będą musiały być najedzone i sprawne, by przystąpić do rui.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.