Dzieci korzystały ze stołówki. Trafiły do szpitala
Pomocy medycznej wymagało czworo dzieci z klas od I do III. Wszystkie korzystały ze szkolnej stołówki. Najpierw hospitalizowano dwie osoby, a niedługo później dołączyły do nich kolejne dwie.
Jesteśmy w trakcie dochodzenia i ustalania, gdzie mogło dojść do zatrucia. Prowadzimy również wywiady epidemiologiczne z rodzicami i dziećmi. Pytamy o to, co jeszcze mogły jeść i gdzie przebywać - zaznaczyła cytowana przez RMF24 rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Cyryla Staszewska.
Sanepid w środę 5 października przeprowadził kontrolę w szkole. Jej wyniki są w trakcie analizy. Nie wiadomo, czy bakterie znajdowały się w jedzeniu, czy też nosicielem salmonelli był któryś z pracowników stołówki. Wszyscy z zaplecza kuchennego zostali wysłani na badania. Nie jest też wykluczone, że dzieci zakaziły się poza szkolnymi murami.
Salmonella. Jak rozpoznać, jak się ustrzec?
Bakteriami salmonelli zakazić się mogą ludzie, ale i zwierzęta. Co więcej, występuje zarówno w drobiu, jak i u zwierząt gospodarskich (świnie czy owce), a także u naszych domowych czworonogów. Człowiek może być zakażony salmonellą lub stać się jej bezobjawowym nosicielem. W tym drugim przypadku osoba często zakaża innych, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Do zakażenia może dojść drogą pokarmową, gdy spożyjemy zakażone produkty, jak jajka, mięso drobiowe, lody, majonez czy mleko. Kolejnym ze sposobów zakażenia jest bezpośredni kontakt z zakażonym nosicielem (człowiekiem lub zwierzęciem), a także picie zanieczyszczonej wody.
Salmonellę poznamy po silnych bólach brzucha, gorączce, biegunce, nudnościach i wymiotach. U dzieci pojawiają się także dreszcze, bóle mięśni czy bóle głowy. Najczęściej osobom zakażonym poleca się uzupełnienie płynów i elektrolitów. Jednak u dzieci zakażenie może przybierać formę ostrego nieżytu żołądkowo-jelitowego, dlatego należy takie przypadki konsultować z lekarzem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.