24 lutego Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie. Od ponad dwóch tygodni jej wojsko regularnie ostrzeliwuje i bombarduje największe ukraińskie miasta. Działania zapoczątkowane rozkazem prezydenta Władimira Putina doprowadziły już do śmierci setek niewinnych osób, bo armia atakuje również budynki mieszkalne i szpitale.
Z Ukrainy ucieka coraz więcej uchodźców, głównie do Polski. Jak informowała straż graniczna, od 24.02 do Polski przyjechało 1,33 mln osób.
Tym, którzy zostali na placu wojny, także potrzeba jest pomoc. W nią angażują się politycy, artyści, sportowcy czy zwykli ludzie. Ostatnio informowaliśmy, że Mamed Chalidow wspólnie z innymi zawodnikami, zawodniczkami oraz Maciejem Kawulskim ruszyli w kierunku ukraińskiej granicy, żeby nieść pomoc ludziom.
Ważny apel Adama Małysza
W pomoc angażuje się także Adam Małysz, który wsparł zbiórkę dla Ukrainy zorganizowaną przez Salezjanina - ks. Andrzeja Polichta.
Salezjanie prowadzą szkoły w Ukrainie (w Bóbrce, Żytomierzu, Korostyszewie i w Odessie). Ich domy rekolekcyjne zostały udostępnione dla ochrony miejscowej ludności. Duża część parafian udała się już na front. Samochód z darami wyjeżdża z Bielska Białej w poniedziałek. Jeżeli ktoś z Was, moi drodzy jest z okolic i chciałby również wesprzeć zbiórkę, serdecznie zapraszam! - napisał Adam Małysz.
Jak podkreśla były sportowiec, potrzebne są przede wszystkim śpiwory, koce, latarki, karimaty dla żołnierzy wysłanych na front, a także środki opatrunkowe i żywność z długim terminem przydatności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.