Specjaliści odnotowują coraz więcej chorych, u których występują zwyrodnienia w odcinku szyjnym, spowodowane zbyt długim korzystaniem z telefonu - pisze portal coachmag.co.uk. Według raportu International Data Corporation, Amerykanie spędzają aż 84% czasu, korzystając ze smartfonów. A, jak twierdzą lekarze, już kilka godzin spędzanych codziennie na wpatrywaniu się w ekran powoduje syndrom "esemesowej szyi".
Zaczynam dostrzegać coraz więcej pacjentów, cierpiących na chroniczny ból kręgosłupa, bóle głowy i ramion, co jest rezultatem korzystania ze smartfonów. Esemesowanie wymusza nieprawidłową postawę, która prowadzi do schorzeń - wyjaśnia lekarz Bob Chattejee.
Lekarz opracował kilka wskazówek, które pozwolą uniknąć podobnych problemów. Radzi, aby co jakiś czas poruszać ramionami w górę i w dół. Dzięki temu uda nam się zapobiec napięciom w okolicach karku. Lekarz zaleca także odchylanie głowy do tyłu oraz przechylanie jej na boki, w celu rozciągnięcia mięśni szyi.
Specjalista ostrzega także przed przytrzymywaniem telefonu ramieniem w czasie rozmów. Ten zwyczaj jest szczególnie szkodliwy dla kręgosłupa. Chattejee zaleca natomiast jak najczęstsze korzystanie z trybu głośnomówiącego lub słuchawek, dzięki czemu można zachować właściwą postawę ciała. Jak mówi lekarz, głowa powinna być w jednej linii z kręgosłupem, a nie wysunięta w przód, lub przechylona na bok.
W wyniku długotrwałego wpatrywania się w ekran może ucierpieć nie tylko szyja. Pogarsza się także wzrok oraz zdolność koncentracji. Jak podaje CNN, korzystanie z telefonu późnym wieczorem może też utrudniać zasypianie.
Pomysłodawcą nazwy "esemesowa szyja" jest Kenneth Hansraj - lekarz z USA specjalizujący się w schorzeniach kręgosłupa. To właśnie on jako pierwszy dostrzegł i opisał konsekwencje zbyt długiego korzystania ze smartfonów.
Zobacz trening na zdrowy kręgosłup:
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.