O wyroku poinformowała Fundacja, która przez ostatnie miesiące zajmowała się skrzywdzonym zwierzęciem. "Bardzo cieszymy się, że Bartosz, D został SKAZANY i orzeczono BEZWGLEDNE WZIĘZIENIE. Rozważamy możliwość odwołania się od wyroku. Z jednej strony czujemy się zwiedzeni, z drugiej mimo wszystko cieszymy się, że człowieka który okaleczył, ale nie zabił psa, skazano na więzienie" - czytamy we wpisie na Facebooku.
Członkowie Fundacji podkreślają, że dotychczas takie wyroki orzekano tylko, gdy ofiara została pozbawiona życia. "Nic nie zwróci Fijo sprawności. Jednak fakt, że sprawca jego cierpienia nie pozostał bezkarny pozwala wierzyć, że jednak coś się zmienia" - zaznaczono.
Przypomnijmy: policja rok temu zatrzymała Bartosza D. Mężczyzna był ścigany listem gończym po tym jak została nagłośniona sprawa skatowanego psa Fijo. Zwierzę miało powybijane zęby, złamaną szczękę oraz dotkliwy uraz kręgosłupa, który doprowadził do paraliżu tylnych łap, a także złamanie kości udowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl