Jak informuje New York Post, do zatrzymania Edny Faye Daniels doszło pod koniec stycznia. Mieszkająca w Georgetown w Karolinie Południowej 78-latka znalazła się w kręgu zainteresowania funkcjonariuszy policji ze względu na podejrzenia, że pomagała w zatuszowaniu morderstwa, które nie tylko miał popełnić wnuk seniorki, ale – w jej własnym domu!
Wnuk i babcia okazali się wspólnikami w zbrodni
Edny Faye Daniels została przewieziona do aresztu hrabstwa Georgetown. 78-latka usłyszała już zarzuty. Seniorka będzie musiała odpowiedzieć przed sądem za utrudnianie pracy wymiarowi sprawiedliwości i współudział w morderstwie, jakie miało miejsce w jej domu przy 135 Meadow St.
Przeczytaj także: Kursant nauki jazdy przesadził. Instruktor surowo ukarany
Ofiarą morderstwa był 19-letni TyQuez Demetrius Walker. Ryan O'Neil Woodruff, główny podejrzany i zarazem wnuk Daniels, został zatrzymany przez policję zaledwie dwa dni przed swoją babcią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Policjanci zobaczyli go na monitoringu. Niebywałe, jak to tłumaczył
Morderstwo TyQueza Demetriusa Walkera nie było pierwszym, którego miał dopuścić się Ryan O'Neil Woodruff. 30-latek usłyszał już zarzuty za podwójną zbrodnię z 2021 roku, jednak wyszedł na wolność z aresztu dzięki uiszczeniu kaucji.
Sama Edny Faye Daniels konsekwentnie broniła wnuka nawet już po zatrzymaniu przez policję. Mimo że 78-latka złożyła zeznania, funkcjonariuszom policji nie zajęło wiele czasu zorientowanie się, że seniorka nie mówiła prawdy. Potwierdził to m.in. szeryf hrabstwa Georgetown – Carter Weaver. Podkreślił przy tym, że kłamstwa nie ujdą seniorce na sucho.
Istnieją konsekwencje okłamywania policji w trakcie dochodzenia karnego – zaznaczył Carter Weaver w oficjalnym oświadczeniu (New York Post).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.