oprac. Maciej Deja| 

Zakopane. Człowiek wciągnął konia nad Morskie Oko

48

Trasa do Morskiego Oka to miejsce, gdzie woźnice wciąż mają się dobrze. Gorzej mają się należące do nich konie, które niekiedy padają z wyczerpania. W niedzielę role się odwróciły - to człowiek wciągnął konia na Polanę Włosienica.

Morskie Oko. Zamiana ról na trasie - w niedzielę to ludzie ciągnęli konia
Morskie Oko. Zamiana ról na trasie - w niedzielę to ludzie ciągnęli konia (Fundacja Viva!, Anna Plaszczyk)

Polana Włosienica leży niespełna kilometr od Morskiego Oka. To tam zatrzymują się wozy z turystami, które konie ciągną od samego parkingu w Palenicy.

W niedzielę na trasie pojawił się nietypowy zaprzęg. Artystka rzeźbiarka Ida Karkoszka postanowiła zamienić role i wciągnęła, razem z aktywistką Fundacji Viva!, rzeźbę umierającego konia. Happening wzbudził dużo emocji.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Zakopane. Człowiek wciągnął konia nad Morskie Oko

- Od lat ludzie proponują, żeby leniwi turyści zamienili się z końmi i sami pociągnęli te wielkie, ciężkie wozy. Ida poszła krok dalej i postanowiła tą trasą, pełną cierpienia zwierząt, pociągnąć symboliczną i bardzo wymowną rzeźbę. Musiałam tu być, żeby jej pomóc - przekonuje Anna Plaszczyk z Fundacji Viva!.

Zobacz także: Zobacz też: Ekstremalny wysiłek i niepowtarzalne wrażenia. Niecodzienne zawody w Zakopanem

Kobiety wyruszyły z Palenicy Białczańskiej około 7:30 rano. Po drodze zachęcały turystów, by pomagali ciągnąć im rzeźbę. - Reagowali spontanicznie, mówili że nas popierają, dopytywali o szczegóły i pomagali nam ciągnąć rzeźbę. Teraz mam nadzieję, że akcje przyspieszy wprowadzenie transportu elektrycznego na tej trasie - mówi autorka rzeźby.

Fundacja Viva! domaga się likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka. Zadeklarowała też opiekę nad wszystkimi końmi z Morskiego Oka, które po utracie pracy miałyby trafić do rzeźni.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić