oprac. Mateusz Kaluga| 

Ludzie w szoku. Kolejna śmierć sąsiadów

70

We wsi Marwałd (woj. warmińsko - mazurskie) doszło do śmiertelnego wypadku, w którym zginęło młode małżeństwo. Ocalała jedynie ich 4-letnia córeczka. Mieszkańcy wsi Sampława są przerażeni. Jak przypomina "Fakt", to kolejny tragiczny wypadek z udziałem mieszkańców tej niewielkiej, mazurskiej miejscowości.

Ludzie w szoku. Kolejna śmierć sąsiadów
Tragiczny wypadek we wsi Marwałd. (KPP Ostróda)

Tragiczny wypadek pod Ostródą miał miejsce w czwartek (9 maja) na drodze wojewódzkiej nr 537 między miejscowościami Marwałd i Wygoda. Policjanci ustalili, że 30-latek jadący osobowym oplem z niewiadomych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas jezdni, którym jechała ciężarówka. Doszło do zderzenia.

Byli młodzi i szczęśliwi, przeżywali najbardziej szczęśliwy okres w swoim młodym życiu, właśnie kończyli budowę własnego domu. Dawid był budowlańcem z zawodu, a Natalia opiekowała się córeczką i zajmowała się domem. Wracali z Olsztyna od lekarza z córeczką. Nikt nie wie, co się stało. Zjechali na przeciwległy pas ruchu, zderzając się z ciężarówką. Coś musiało stać się z samochodem, jakaś awaria, może opona pękła, nie wiadomo. Może problemy ze zdrowiem, tata Dawida umarł młodo na serce – mówią sąsiedzi "Faktowi".

Kierowca ciężarowej SCANI nie miał szans na uniknięcie zderzenia, zjechał na lewe pobocze i wtedy nastąpiło potężne zderzenie. Jeszcze godzinę po wypadku siedział w kabinie, zakrywając twarz w dłoniach. Nic mu się nie stało, a badanie wykazało, że był trzeźwy - pisze dziennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Luna o Eurowizji, hejcie i swoim samopoczuciu. "To były takie igrzyska śmierci"

Mieszkańcy przerażeni. To kolejny wypadek

Mieszkańcy niewielkiej wsi Sampława na Mazurach są w szoku. Wciąż żyją wypadkiem, do którego doszło dwa miesiące wcześniej. Wtedy zginęła 15-letnia Weronika, która towarzyszyła tacie podczas prac polowych. Wracając z ojcem ciągnikiem, uderzyli w drzewo. Staczający się traktor śmiertelnie potrącił dziewczynkę, a ojca z ciężkimi obrażeniami zabrał do szpitala.

Mieszkańcy wsi są przerażeni, że nad ich niewielką miejscowością zawisło jakieś fatum. - Byli tacy młodzi, całe życie mieli przed sobą. Śmierć przyszła zdecydowanie za wcześnie – mówią poruszeni sąsiedzi "Faktowi".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić