Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Konferencję Episkopatu Polski, w Polsce żyje i pracuje około 17 tysięcy zakonnic. Te siostry zakonne, które nie są zatrudnione na podstawie umowy o pracę, na przykład w szkole lub szpitalu, otrzymują skromne świadczenia z Funduszu Kościelnego. W takich przypadkach składki na ich emerytury są bardzo niskie.
Sytuacja wygląda nieco lepiej dla zakonnic, które są zatrudnione na pełen etat w domach dziecka, szkołach, przedszkolach czy placówkach opiekuńczo-wychowawczych. W takim przypadku mogą one liczyć na nieco wyższe świadczenia emerytalne, przekraczające minimalną emeryturę.
Środki na składki emerytalne dla księży i sióstr zakonnych pochodzą z Funduszu Kościelnego, który jest finansowany z budżetu państwa. W Funduszu Kościelnym na 2024 r. zaplanowano rekordowe 257 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z informacji udostępnionych przez siostrę Paulę na jej popularnym profilu na TikToku (Zgromadzenie Sióstr św. Katarzyny) dowiadujemy się, że zakonnice w jej zgromadzeniu "nie mają swoich pieniędzy". Wszystkie ich zarobki są bowiem zarządzane przez ich przełożoną.
Emerytury zakonnic - ile wynoszą?
Większość z nich może liczyć jedynie na minimalną emeryturę, która od 1 marca 2024 r. wynosi 1620,67 zł na rękę. Z drugiej strony, księża otrzymują wyższe emerytury.
Księża mają do dyspozycji datki od wiernych, wśród których znajdują się m.in. pieniądze z tacy, z pogrzebów, chrztów czy intencji mszalnych.
Warto podkreślić, że księża i biskupi otrzymują emeryturę z dwóch źródeł: z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz Funduszu Kościelnego. Kapłani, którzy decydują się na przejście na emeryturę w wieku 65 lat, otrzymują świadczenia z ZUS. Po ukończeniu 75 lat mogą również liczyć na świadczenia z Funduszu Kościelnego.
Średnia emerytura biskupa może wynosić nawet 10 tysięcy złotych. Z kolei emerytowany proboszcz może liczyć na świadczenie w wysokości 5 tysięcy złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.