Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. 29 sierpnia w jednym z mieszkań w Opolu-Czarnowąsach służby odnalazły ciała dwojga rodzeństwa: 4-letniej dziewczynki i 3-letniego chłopca. Obok leżała ich 34-letnia matka - kobieta była we krwi i została szybko przewieziona do szpitala.
Śledczy oczywiście natychmiast rozpoczęli dochodzenie w tej sprawie. Prokuratura nie miała wątpliwości, że w tej sytuacji doszło do bestialskiego zabójstwa. Co więcej, na światło dzienne wychodzą kolejne szczegóły tej bulwersującej zbrodni.
Znamy szczegóły bestialskiego mordu
Zbrodnię odkryli rodzice partnera marki dzieci, Krystyny Sz. Byli oni umówieni na spotkanie z 34-latką. Ku ich zdziwieniu, drzwi do mieszkania były zabarykadowane, a dostanie się do środka okazało się bardzo trudne. Gdy finalnie udało im się wejść, ich oczom ukazał się makabryczny widok.
Narzędziem zbrodni dokonanej przez Krystynę Sz. miał być nóż tapicerski. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez służby, dzieci miały poderżnięte gardła.
To nie koniec czynności dokonywanych przez prokuraturę. Wciąż trwają dalsze przesłuchania, a także badanie sytuacji rodzinnej zmarłych dzieci oraz kobiety. Do zadań służb będzie należeć zbadanie, czy 34-latka była w pełni poczytalna w chwili popełnienia mordu.
Oczywiście prokuratura zdążyła już postawić w sprawie zarzuty:
Krystynie Sz. przedstawiono zarzuty podwójnego zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. Zabezpieczono narzędzie zbrodni – nóż tapicerski. Podejrzana skorzystała z możliwości składania wyjaśnień. Nie możemy ujawnić ich treści ani tego, czy kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu - poinformował Konrad Korzeniowski, szef Prokuratury w Opolu.