Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w centrum miasta - w okolicy placu Rodła. Jak informuje portal wszczecinie.pl, z niewiadomych przyczyn samochód osobowy miał zjechać z jezdni i wjechać na przejście dla pieszych, potrącając znajdujących się tam przechodniów.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Szczecinie Tomasz Kubiak przekazał w rozmowie z portalem gazeta.pl, część z osób jest w stanie ciężkim. Niektóre ulice zostały zamknięte, w związku z czym na miejscu są duże utrudnienia w ruchu.
Przedstawiciel straży pożarnej poinformował na antenie TVN24, że będzie więcej poszkodowanych osób, ponieważ kolejne są z samochodów, z którymi doszło do zderzenia, najprawdopodobniej w wyniku ucieczki sprawcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Portal "Głos Szczeciński" nieoficjalnie informuje, że sprawca miał się rozbić przy hotelu Dana, który znajduje się około 900 m od miejsca wypadku. Miał zostać zatrzymany przez świadka.
Na miejscu trwa akcja służb ratunkowych. Są liczne jednostki straży pożarnej, policji oraz pogotowia ratunkowego. Ruch tramwajowy został zablokowany. Wśród 12 osób, które uległy wypadkowi są dzieci.
Mamy zdarzenie dotyczące 17 osób poszkodowanych, w tym trzech niepełnoletnich. Dwie są w stanie krytycznym. Wszystkie służby działają sprawnie, wszystkie osoby są zaopiekowane i przewiezione do miejsc, gdzie udzielana jest im pomoc - przekazał dla Polsat News wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
Sprawca został zatrzymany. - Złapano już osobę, która spowodowała wypadek, nie wiemy nic o tożsamości, ani stanie zdrowia czy psychicznym kierowcy. Sytuacja jest dynamiczna, a ciężko rannych może być więcej - poinformował wojewoda Rudawski.
Czytaj także: Tragedia na torach w Piasecznie. Zginął człowiek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.