BOB| 

Pazdan dostał oferty z freak fightów. Wyraził się jasno

4

Ostatnio wielu znanych piłkarzy postanowiło spróbować swoich sił w MMA. Organizacje freak fightowe w ten sposób przyciągają nowych kibiców. Okazuje się, że propozycje dostał także Michał Pazdan, o czym opowiedział na kanale Meczyki.

Pazdan dostał oferty z freak fightów. Wyraził się jasno
Na zdjęciu: Michał Pazdan (Youtube)

Michał Pazdan zniknął z profesjonalnego futbolu, bo dziś występuje na poziomie III ligi. Wieczysta Kraków jednak jest już bliska awansu do II ligi, a więc były reprezentant Polski znowu będzie grać na szczeblu centralnym. Nie zmienia to faktu, że jego kariera powoli zmierza do końca.

36-latek największą popularność zdobył podczas Euro 2016. Był jednym z najcenniejszych zawodników w kadrze Adama Nawałki. Kibice pokochali go za charakter i twardą grę w obronie. Już wtedy się mówiło, że to idealny kandydat do sprawdzenia się w MMA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić

Zobaczymy Pazdana w MMA?

Od tamtego czasu w Polsce pojawiło się mnóstwo organizacji freak fightowych. W nich mamy nie tylko celebrytów i influencerów, ale także zawodników spoza sportów walki. Ostatnio dużym wzięciem cieszą się na przykład byli piłkarze.

Czy Pazdan też był kuszony? Jego trenerem w Wieczystej Kraków jest przecież Sławomir Peszko, który jest jednym ze współwłaścicieli Clout MMA. Dlatego pewnie nikogo nie zdziwi, że piłkarz miał propozycje.

- Miałem temat. Ale odmówiłem. Nie ma tego w mojej głowie, żeby w tym występować - przyznał w programie "Dwa fotele" na kanale Meczyki.

Wygląda na to, że Pazdan w ogóle nie bierze pod uwagę przejścia do MMA nawet po zakończeniu kariery piłkarskiej. Wyraźnie to podkreślił w dalszej części wypowiedzi.

- Kiedyś za młodych czasów w Nowej Hucie naoglądałem się różnych rzeczy, ale nigdy nie byłem pierwszy do bitki. Dla mnie to nie jest naturalne. Wiem, że freak fighty są bardzo modne wśród piłkarzy. Dostałem dwie propozycje, ale na dziś mówię "nie". Mam inne rzeczy na głowie, szanuję kolegów za to, że to lubią. Niech sobie robią, co chcą, ale mnie to w ogóle nie interesuje - dodał.

Na razie możemy oglądać w klatce innych piłkarzy. Niedawno bili się m.in. Tomasz Hajto, Błażej Augustyn, czy Jakub Wawrzyniak. Teraz z kolei do debiutu szykuje się Jakub Rzeźniczak.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić