Coraz większymi krokami zbliża się pierwsza gala Prime Show, nowej organizacji na polskiej scenie MMA. Pikanterii dodaje fakt, że jej szefem jest Don Kasjo. Z FAME MMA łączą go jedynie już tylko wspomnienia. Teraz rozkręca nową organizację w Polsce. Ale są już pierwsze niedociągnięcia, o których wspomniał ostatnio Mateusz Murański w rozmowie z serwisem "mma.pl".
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Wiadomo tyle, że nic nie wiadomo. Nawet nie znam swojego rywala. Wiesz to jest słabe i nieprofesjonalne w moim odczuciu, w odczuciu mojego ojca, który prowadzi te rozmowy - jest moim menadżerem pod kątem walk - powiedział Murański.
Sensacyjny powrót?
W czwartek odbył się program "PRIME SHOW MMA Zadyma". Doszło do konfrontacji "Kamerzysty" z "Lordem Kruszwilem". W pewnym momencie do studia zadzwonił Don Kasjo, który zaczął opowiadać o przyszłości. Okazuje się, że całkiem możliwy jest jego powrót do klatki! I to podczas premierowej gali Prime Show MMA. Jego ewentualnym rywalem byłby wspomniany wyżej Murański.
Teraz fajnie mi się żyje, jestem w rozluźnieniu, a teraz trzy tygodnie do walki i Mateusz nam wszystkich odmawia. Potem w wywiadzie słyszę, że on by chciał jednak walczyć z Don Kasjo. Nie wiem czy on to zaplanował. Możliwe, że to był jego plan, żeby mieć większe szanse. Jeżeli miałoby dojść do takiej walki, to Mateusz wyrok śmierci na siebie zapisał i tyle powiem - powiedział Don Kasjo, którego cytuje "mma.pl".
Serwis skontaktował się z Jackiem Murańskim, menedżerem Mateusza, który zapewnił, że jeżeli pojawi się konkretna propozycja, to możemy spodziewać się akceptacji.
Pierwsza gala Prime Show MMA odbędzie się 19 lutego w łódzkiej Atlas Arenie. W karcie walk zobaczymy m.in. Mateusza Murańskiego, Marka "Kruszwila" Kruszela czy Łukasza "Kamerzystę" Wawrzyniaka.