W czwartek, 9 maja w Moskwie, ale i całej Rosji będą mieć miejsce obchody "Dnia Zwycięstwa". Dla wielu Rosjan jest to jedno z najważniejszych świąt w roku, ponieważ upamiętnia ono walkę z nazistami po 1940 roku. W tej, jak wynika z danych, uczestniczył członek niemal każdej z rosyjskich rodzin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie w "Dzień Zwycięstwa" wielu miastach w Rosji odbywają się parady wojskowe. Ta największa ma miejsce w Moskwie, gdzie w tym roku uczestniczyć ma około 9 tysięcy żołnierzy i ponad 70 rodzajów sprzętu. Całość jak zwykle zwieńczy przemówienie Putina, które od 2022 roku znacząco zmieniło swoją narrację.
Czytaj także: Miała 17 lat. Okropne, co zrobił jej Rosjanin
Czego spodziewać się po tegorocznym "Dniu Zwycięstwa" w Moskwie
Możemy się spodziewać mimo wszystko parady, po drugie oddziaływania w postaci choćby jakiegoś straszenia eskalacją nuklearną, ale po trzecie coś, na co NATO zwróciło uwagę w ostatnich dniach, czyli na działania hybrydowe, które się bardzo mocno nasiliły m.in. w stosunku do Polski. To jest rzecz, którą Putin i Rosja będzie stosowała wobec państw europejskich przed eurowyborami i wobec Stanów Zjednoczonych, próbując wpływać na wynik wyborów prezydenckich w listopadzie — mówiła w rozmowie z "Faktem" Anna Maria Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Jak wskazuje analityczka, rosyjskich prób ataków hybrydowych będzie jeszcze więcej. Wymierzone będą one w najsłabsze, ale jednocześnie bardzo ważne elementy funkcjonowania państwa. Stąd też zagrożona jest infrastruktura kolejowa, fabryki broni czy nawet galerie handlowe, gdzie jest wiele osób.
Jako przykład takich działań wskazuje ostatni pożar fabryki broni w Niemczech. Jej pożar osłabił nie tylko same Niemcy, ale także wspieraną przez cały Zachód Ukrainę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.