Wiele osób widząc dorodne borowiki i koźlarze w maju w polskich lasach zastanawia się, czy to nie za wcześnie. Większości z nas te gatunki grzybów kojarzą się raczej z jesienią niż z wiosną, ale ekspert w rozmowie z o2.pl uspokaja:
Nawet te gatunki grzybów w wilgotnym, nasłonecznionym maju nie są żadną anomalią i co roku spotykane są o tej porze roku w małych ilościach.
Gdzie zatem najlepiej ich szukać? Wiesław Kamiński, grzyboznawca i autor bloga nagrzyby.pl tłumaczy, że najczęściej borowiki znajdziemy w rzadszych, prześwietlonych połaciach lasu, na skrajach dróg i łąkach oraz wszędzie tam, gdzie dochodzi słońce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszymi grzybami, na jakie możemy natknąć się o tej porze roku, są borowiki ceglastopore, a dokładnie jak wskazuje nowe nazewnictwo, krasnoborowiki ceglastopore - tłumaczy ekspert.
Nieco później pojawiają się borowiki sosnowe, powoli już można je zbierać. Sam byłem na grzybobraniu kilka dni temu - podkreśla.
Nikogo też nie powinien dziwić widok koźlarzy. Choć tu Kamiński przyznaje, że znaleziska tych grzybów bywają dużym zaskoczeniem. Na dowód przytacza sytuację, jaka miała miejsce przed kilkoma dniami w Nowej Soli, w województwie lubuskim:
Koleżanka jednego dnia trafiła, aż na cztery gatunki koźlarzy I to w całkiem sporych ilościach - opowiada Wiesław Kamiński i wymienia kolejno: koźlarze czerwone, koźlarze pomarańczowo-żółte, topolowe i koźlarze babki.
Grzyboznawca dodaje, że to nic dziwnego, biorąc pod uwagę wysokie temperatury i opady na tych terenach. Dlatego województwo lubuskie jest obecnie jednym z najlepszych terenów do grzybobrań.
Ale nie trzeba jechać wcale w te rejony Polski, by cieszyć się grzybami wiosną. Na obfite grzybobrania mogą liczyć także mieszkańcy innych regionów. Których konkretnie?
Dotyczy to województw gdzie w ostatnich tygodniach była wyższa temperatura - mówi Kamiński i wymienia: lubuskie, podkarpackie, dolnośląskie, świętokrzyskie.
To województwa, gdzie ludzie już chwalą się konkretnymi zbiorami - dodaje.
On sam na grzybobranie wybrał się w pasmo Brzanki na południu Polski, bo jak tłumaczy, to piękne tereny i można znaleźć tam już różne odmiany borowików, zarówno ceglastoporowe, jak i sosnowe.
Czytaj także: "Zaczęło się". Leśnicy na dowód pokazali zdjęcie
A jakie jeszcze gatunki możemy spotkać wiosną podczas leśnych spacerów? Ekspert wymienia maślaki żółte oraz zwyczajne, malutkie jeszcze kurki, gęśnice wiosenną, żółciaka siarkowego czy wciąż jeszcze dostępne smardze.
Pan Wiesław dodaje też, że dosłownie za moment pojawią się w lasach także borowiki usiatkowane. Zdjęcia ze zbiorów tych grzybów pojawiają się już na grupach grzybiarzy w zachodniopomorskim.
To nie są żadne spektakularne pojawy - podkreśla i przy okazji zaznacza, że prawidłowym określeniem stosowanym przez zaawansowanych miłośników grzybobrań jest "pojaw" grzybów, a nie powszechnie stosowany "wysyp".
- Sezon zapowiada się dobry, bo stan wód gruntowych jest dosyć wysoki i w wielu rejonach Polski jest dość mokro - cieszy się ekspert, ale zaznacza, ze na borowiki szlachetne przyjdzie nam jeszcze poczekać, bo one są dość ciepłolubne i raczej pojawiają się z końcem czerwca, początkiem lipca.
Przy okazji zdradza kiedy warto wybrać się do lasu na poszukiwanie tego wyjątkowego grzyba.
Jeśli w mieście pojawią się pieczarki lub czernidłaki, to znak, że w lesie czekają już na nas borowiki - mówi Wiesław Kamiński.
Beata Bialik, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.