To był jeden z najlepszych finałów dużej imprezy piłkarskiej w XXI wieku. W decydującym spotkaniu reprezentacja Argentyny po olbrzymich emocjach pokonała Francję w serii rzutów karnych.
Lionel Messi i spółka byli o włos lepsi od "Trójkolorowych". Co prawda, we francuskim zespole doskonale spisał się Kylian Mbappe. 23-latek dwoił się i troił, ale nie był w stanie sam pociągnąć swojej drużyny do triumfu. Francuzi przegrali w dramatycznych okolicznościach.
Reprezentanci Argentyny wrócili do kraju, a wraz ze sobą przywieźli trofeum za zwycięstwo w mistrzostwach świata. Choć wylądowali w środku nocy, czekały na nich tłumy. Z Buenos Aires docierają niesamowite nagrania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Szaleństwo w Argentynie po wygraniu mundialu. Messi królem!
Od niedzieli w całej Argentynie panuje imprezowy nastrój. Wygląda na to, że potrwa to jeszcze jakiś czas.
Warto dodać, że tamtejszy rząd postanowił ogłosić wtorek 20 grudnia dniem wolnym od pracy, aby cały kraj "mógł wyrazić swoją najgłębszą radość z powodu sukcesu drużyny narodowej".
W jednym z filmów udostępnionych w mediach społecznościowych grupa fanów w Argentynie została zauważona podczas zmiany nazwy ulicy na "aleję Messiego" w uznaniu jego zasług na mundialu - pisze serwis sportsbrief.com.
Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki strzelił siedem goli, w tym dwie bramki w finale mundialu w Katarze. Messi został wybrany piłkarzem turnieju po tym, jak poprowadził Argentynę do triumfu w mistrzostwach świata.
Chcę być w Argentynie i zobaczyć, jakie to jest szalone. Chcę, żeby na mnie czekali. Nie mogę się doczekać, aby tam pojechać i cieszyć się tym razem z nimi - mówił Lionel Messi jeszcze przed powrotem do ojczyzny.
Czytaj także: Wideo zza kulis. Gest Świątek niesie się po sieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.