Zagrożenie militarne ze strony Korei Północnej stanowi problem dla całego świata. Zmiana na stanowisku prezydenta USA rodzi pytania dotyczące stosunku Joe Bidena do tej sprawy. Harry Kazianis, starszy dyrektor studiów koreańskich w think tanku Center for the National Interest, twierdzi, że demokrata będzie miał twardy orzech do zgryzienia.
Zobacz także: Sara Boruc zaskoczyła fanów zdjęciami z dzieciństwa
Kazianis podkreśla, że Korea Północna nigdy nie odda broni nuklearnej, a konflikt zbrojny z tym krajem spowodowałby śmierć "milionów ludzi".
Żaden prezydent USA nigdy nie przyzna, że po prostu nie jest w stanie zmusić ich do oddania broni nuklearnej - stwierdził Kazianis, cytowany przez express.co.uk.
Zdaniem eksperta Biden powinien spróbować zawrzeć porozumienie o kontroli zbrojeń. W jego treści zniesione zostałyby niektóre sankcje w zamian za ograniczenie całkowitego rozmiaru broni jądrowej.
To może być podstawą umowy, w której każda ze stron powoli wymienia koncesje, aż do ustanowienia znormalizowanej relacji - powiedział ekspert.
Sprawa budzi duży niepokój. Korea Północna nadal rozbudowuje swój arsenał nuklearny. W październiku Kim Dzong Un zaprezentował wcześniej nieznany światu pocisk balistyczny dalekiego zasięgu, który według ekspertów byłby w stanie dotrzeć do Stanów Zjednoczonych.
Kazianis ostrzega przed napiętymi stosunkami. Jego zdaniem, jeżeli Biden zajmie twarde stanowisko wobec Korei Północnej, może to spowodować agresję ze strony reżimu Kim Dzong Una. Ekspert nie wyklucza nawet scenariusza użycia broni jądrowej przez dyktatora.
Zobacz także: Ewa Chodakowska pokazała nowego członka rodziny
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.