Rosja od kilku miesięcy aktywnie ściąga swoich żołnierzy i technikę na granicę z Ukrainą. Sekretarz stanu USA Anthony Blinken ostrzega, że Rosja może w każdej chwili zaatakować. Władze ukraińskie uspokajają i proszą o to, aby nie panikować. Zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą.
Czytaj także: "Ukraina zagrożona". Ikona boksu apeluje do rodaków
Atak na Ukrainę w lutym?
Według ukraińskich i zagranicznych służb wywiadowczych do ataku może dojść w styczniu lub lutym. Mogło to wydarzyć się jeszcze wcześniej, ale problemem dla rosyjskich sił jest łagodna zima, przez co poruszanie się ciężkiego sprzętu wojskowego jest utrudnione.
Atak może być też równoległy z rozpoczęciem ćwiczeń rosyjsko-białoruskich, które mają odbyć się w połowie lutego. Według białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki państwa opracują "pewny plan" konfrontacji z siłami Zachodu (kraje bałtyckie i Polska) i Południa (Ukraina).
Rosja może zaatakować z trzech stron
Zarówno Rosja jak i Białoruś nie wskazały, ile żołnierzy i sprzętu wojskowego weźmie udział w ćwiczeniach. Jednak według szacunków grupy badawczej Conflict Intelligence Team (CIT) liczebność rosyjskiego wojska wyniesie od 8 do 15 tysięcy osób. Jednocześnie na granicy z Ukrainą przebywa około 127 tys. rosyjskich żołnierzy.
Według amerykańskiego wywiadu w przypadku inwazji liczba żołnierzy szybko wzrośnie do 175 tys. Jak wskazują, obecnie rosyjskie wojsko otoczyło Ukrainę z trzech stron — z Rosji, z Białorusi oraz z południa — z terenu okupowanego przez Rosję Krymu.
Ujawniono scenariusze ataku
Agencja Reutera pisze o aż czterech możliwych scenariuszach ataków, które rozważają zachodni eksperci. Pierwszy to coraz mocniejsze napięcie w Donbasie. Kreml może wykorzystać rebeliantów do ataku na armię ukraińską, a następnie wykorzystać opór Sił Zbrojnych Ukrainy jako pretekst do przeprowadzenia inwazji na pełną skalę.
Drugi scenariusz to strajk na Krymie. Zdaniem dyrektora polskiej firmy konsultingowej Rochan, Konrada Muzyki, atak z okupowanego półwyspu pozwoli rosyjskim wojskom na zajęcie terytorium wzdłuż Dniepru. Ponadto pozwoliłby przejąć kontrolę nad kanałem, który dostarczał na półwysep wodę.
Rozważa się też, że Rosja może zastosować taktykę wielu ataków i wejść na Ukrainę ze wszystkich możliwych kierunków — Krymu, nieuznawanych republik ludowych w obwodach ługańskim i donieckim, oraz z terytorium Białorusi. W tym przypadku Siły Zbrojne RF zastosują taktykę blitzkriegu — uważają zachodni eksperci.